Rosja, Turcja i Iran uzgodniły porozumienie ws. stref bezpieczeństwa w Syrii

Podpisane w stolicy Kazachstanu Astanie memorandum zostało pozytywnie ocenione przez ONZ, a także poważnie skrytykowane przez przedstawicieli syryjskich rebeliantów.

Specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura plan utworzenia stref bezpieczeństwa Syrii okreslilł jako ważny, obiecujący krok we właściwym kierunku w procesie deeskalacji konfliktu. Zupełnie innego zdania byli przedstawiciele zbrojnej opozycji syryjskiej, którzy opuścili posiedzenie w Astanie.

Przedstawiciele rebeliantów stwierdzili, że wprowadzenie porozumienia zagrozi integralności terytorialnej Syrii, nie chcą też zaakceptować Teheranu jako gwaranta planu pokojowego.

Jesteśmy przeciwko podziałowi Syrii. (…) Nie jesteśmy stroną tego porozumienia i oczywiście w żadnym razie go nie poprzemy, dopóki Iran będzie nazywany państwem gwarantem – powiedział delegat opozycji zbrojnej Osama Abu Zaid. Jego zdaniem istnieje ogromna przepaść pomiędzy rosyjskimi deklaracjami i działaniami.

Tureckie MSZ wydało komunikat w którym stwierdziło, że strefy bezpieczeństwa obejmą całą prowincję Idlib, a także części prowincji Latakia, Hims, Hama, Dara i Kunajtira, część Aleppo, jedno z przedmieść Damaszku. Strony gwarantujące (Rosja, Turcja i Iran) ustaliły, że ma tam obowiązywać całkowity zakaz używania broni. Do regionów tych ma trafiać pomoc humanitarną.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ustalenia ws. Syrii po spotkaniu Erdogana i Putina

Według szef rosyjskiej delegacji Aleksandra Ławrentjewa porozumienie o utworzeniu czterech “stref deeskalacji” w Syrii zostanie będzie obowiązywać od soboty. Dodał, że oczekuje się, iż syryjskie lotnictwo wstrzyma loty nad tymi obszarami. Rosyjski dyplomata zapewnił, że rząd Asada będzie trzymał się porozumienia, pod warunkiem, wstrzymania ataków przez rebeliantów.

Ławrentjew dodał, że Turcja, Rosja i Iran uzgodniły, że dopuszczona będzie obecność obserwatorów międzynarodowych w tych strefach, pod warunkiem zachowania w tej kwestii “jednomyślność”.

kresy.pl / rp.pl