Zabójstwa polityczne we współczesnej Rosji dzieli się na trzy rodzaje. Niezależni komentatorzy nazywają tak: zagadkową śmierć znanych dziennikarzy i polityków, spektakularne zabójstwa biznesmenów i zamachy organizowane przez separatystów.

Do pierwszej grupy zaliczyć można śmierć znanej dziennikarki opisującej działania rosyjskich żołnierzy w Czeczenii Anny Politkowskiej. Również otrucie radioaktywnym polonem byłego agenta rosyjskich służb specjalnych Aleksandra Litwinienki uważane jest za polityczną zemstę jego byłych kolegów z KGB.

W ostatnich latach ginęli w nie wyjaśnionych okolicznościach prokuratorzy i sędziowie. Głośnym echem odbiły się również na świecie zabójstwa znanych biznesmenów, a kilka dni temu znaleziono martwego głównego księgowego gazowego monopolisty Gazpromu. Oficjalna wersja głosi, że popełnił on samobójstwo, ale przyjaciele twierdzą, że nic nie wskazywało, aby miał takie skłonności.

Trzeci rodzaj politycznych zabójstw to ataki terrorystyczne czeczeńskich separatystów i islamskich bojówek działających na Kaukazie. W zamachach bombowych giną dziesiątki ludzi. Wczoraj terroryści chcieli wystrzelać prorosyjskich deputowanych w parlamencie Czeczenii.

Wielu rosyjskich i zagranicznych komentatorów twierdzi, że Rosja nie pozbyła się spuścizny caratu i okresu stalinowskiego, kiedy to zgładzenie politycznych przeciwników było naturalną eliminacją przeszkód na drodze do pełnej władzy.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply