Francuski ekspert ds. obronności powiedział RMF FM, że jak na razie nie ma na razie zgody Unii Europejskiej w sprawie unijnego finansowania wspieranych przez Polskę projektów Tarczy Wschód i Air Defence Shield.

Jak pisaliśmy, według relacji „FAZ” kanclerz Niemiec Olaf Scholz sprzeciwił się na unijnym szczycie wspólnym zakupom broni, odrzucając postulaty Polaków i krajów bałtyckich i szorstko ich traktując. Co więcej, Scholza poparł francuski prezydent Emmanuel Macron. Wcześniej premier Donald Tusk twierdził, że Polska w 100 proc. zrealizowała swoje założenia w kwestii projektów obronnych i bezpieczeństwa. Przekonywał też, że „to już będą  projekty, co do których nikt nie może mieć wątpliwości, że Europa będzie je  współfinansowała”.

Czytaj więcej: „FAZ” zaprzecza twierdzeniom Tuska – Scholz przeciwko postulatom Polski i Bałtów ws. zakupów broni

Jednak według brukselskiej korespondentki RMF FM, „nie ma na razie zgody UE w sprawie unijnego finansowania wspieranych przez Polskę projektów Tarczy Wschód, czyli wzmocnienia granicy wschodniej czy żelaznej kopuły nad polskim niebie”. Powołuje się na słowa francuskiego eksperta ds. obronności Nicolasa Gros-Verheyde’a.

Jak czytamy, dziennikarka radia porównała proponowane zapisy przed szczytem i te, które ostatecznie przyjęto. Wyraźnie osłabiono sformułowanie, które mogłoby sugerować unijne finansowanie dla projektów promowanych przez Warszawę. W pierwotnej wersji tekstu tzw. agendy strategicznej z 26 czerwca, stosowny fragment mówił o „europejskich projektach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania w całej UE”. W przyjętej wersji zastąpiono go odniesieniem do „projektów przewodnich i inicjatyw obronnych państw członkowskich”.

„Znikło więc kluczowe odniesienie do uwspólnotowienia tych projektów, czyli sugestia, że będą finansowane one ze wspólnych unijnych pieniędzy (np. w ramach programu EDIP)” – podkreśla RMF FM. Dodaje, że o tę zmianę wnioskowały Niemcy i Francja. Przyjęto ją pomimo protestów premiera Polski Donalda Tuska, a także przywódców Grecji, Włoch, Danii czy krajów bałtyckich.

Według RMF FM, źródła w Warszawie twierdzą, że zapisy te dotyczą „tylko agendy strategicznej, a nie samych konkluzji ze szczytu, które są ważniejsze”. Podsumowuje zarazem, że „w konkluzjach ze szczytu nie ma niczego konkretnego w sprawie wspieranych przez Polskę projektów, a sama kwestia opcji finansowania obronności została odłożona na wiele miesięcy (…)”. Dodaje, że „Polska może liczyć natomiast na wsparcie szefowej KE Ursuli von der Leyen”.

Według relacji korespondenta „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, Polska, Litwa, Łotwa i Estonia przedstawiły nową propozycję sfinansowania przez UE militarnej zapory na granicy z Białorusią i Rosją, której koszt tylko na odcinku polskim miałby wynieść 2,5 mld euro. „Scholz wyraził sprzeciw mówiąc, że nie dopuści do tego, żeby za europejskie pieniądze kupowano czołgi, a potem może jeszcze inny sprzęt” – pisze korespondent. Kanclerz przedstawił swoje stanowisko na konferencji prasowej, zdecydowanie odmawiając finansowania zbrojeń za pomocą euroobligacji. Podkreślił, że byłoby to niezgodnie z unijnymi traktatami. „FAZ” pisze, że premier Tusk, a także przywódcy Grecji, Estonii i Danii „zareagowali oburzeniem”.

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply