45-letni Rosjanin został zatrzymany w podkijowskiej miejscowości Wysznewe pod zarzutem obalenia masztu, na którym wisiała banderowska czerwono-czarna flaga. Później człowiek ten miał wyskoczyć z okna komisariatu.

Jak podała w poniedziałek policja obwodu kijowskiego, jej funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o wandalizmie polegającym na przewróceniu masztu z banderowską flagą stojącego obok pomnika tzw. Niebiańskiej Sotni, czyli osób zabitych na kijowskim Majdanie w 2014 roku. Na miejsce udał się patrol, któremu w ujęciu sprawcy pomógł świadek, który widział zdarzenie z okna swojego mieszkania.

Okazało się, że maszt przewrócił 45-letni obywatel Federacji Rosyjskiej, posiadający prawo stałego pobytu na Ukrainie, który przyjechał odwiedzić swoich krewnych mieszkających w pobliskiej wsi. Mężczyznę zabrano na komisariat w Wysznewem.

Przestępca podczas rozmowy z policją zachowywał się niewłaściwie: na przemian głośno płakał i zaczynał się śmiać. Kiedy wyszedł na korytarz w celu zaspokojenia naturalnych potrzeb, nagle wyskoczył przez okno z drugiego piętra budynku. Wyjaśniając swój „lot” policjantom mężczyzna powiedział, że muzyka była dla niego za głośna. – w ten sposób policja obwodu kijowskiego opisała zaistniały incydent.

Rosjanin trafił do szpitala z zagrażającymi życiu obrażeniami ciała. Obalenie masztu zakwalifikowano jako “drobne chuligaństwo”. Ukraińskie władze zamierzają cofnąć mu pozwolenie na pobyt stały na Ukrainie.

Kierownictwo policji obwodu kijowskiego nakazało także przeprowadzenie dochodzenia służbowego w sprawie wyskoczenia zatrzymanego przez okno.

CZYTAJ TAKŻE: Grecja: grupę Ukraińców wyrzucono z hotelu za wywieszenie banderowskiej flagi

Kresy.pl / kv.npu.gov.ua / pravda.com.ua

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    Wygląda na to, że prawda o tym, iż zatrzymany “na przemian głośno śmiał się i płakał” a potem “wyskoczył” przez okno jest tak samo prawdziwa jak to, że rzeczona “niebiańska sotnia” została powystrzelana przez członków Berkutu.

  2. lp
    lp :

    Do @Kasper1: Słusznie, seryjny samobójca go dopadł, lecz figiel do końca nie wyszedł i lot z 2 piętra nie zakończył się śmiercią na miejscu. Żywy ze szpitala jednak raczej nie wyjdzie.