Ustępujący przewodniczący Rady Europejskiej, Donald Tusk miał zamówić sondaż oceniający jego szanse w wyborach prezydenckich.

Według portalu Wirtualna Polska “Donald Tusk miał zlecić jednej z polskich firm badawczych przeprowadzenie sondażu, aby sprawdzić, jakie szanse miałby w wyborach prezydenckich w 2020 r.” Portal cytuje anonimowego pracownika “jednej z największych firm badawczych”, który wycenia, że koszt takiego badania to 20-30 tys. zł. Wynik badania socjologicznego nie wypadł obiecująco dla Tuska.

Wirtualna Polska przytacza wypowiedź znajomego byłego premiera, który twierdzi, że sondaż wykazał, iż Tusk ma duży elektorat negatywny. Przewodniczący Rady Europejskiej miał uznać, że jest on na tyle duży, że nie daje mu szans na zwycięstwo w starciu z Andrzejem Dudą. “Tusk wciąż wzbudza złe emocje u wielu, kojarzy się ze “starymi czasami”. A młodzi nie chcą powrotu do tego, co było” – skomentował anonimowy polityk Platformy Obywatelskiej.

Sam Tusk ma według źródeł Wirtualnej Polski uważać, że lewicowo-liberalna opozycja powinna wyłonić jednego kandydata i to takiego, który ma szanse na przyciągnięcie nowego elektoratu. “Najważniejszą rzeczą jest wybranie kandydata, który będzie umiał przekonać Polaków, którzy z jakichś powodów głosują na PiS albo wahają się pomiędzy jedną a drugą opcją. Czy ja jestem człowiekiem, który może przekonać wątpiących? Nie wiem” –  mówił wkrótce po niedawnych wyborach Tusk.

Wcześniej w mediach pojawiły się informacje o tym, że były premier podjął działania na rzecz zablokowania kandydatury Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, forsowanej przez obecnego przewodniczącego PO, Grzegorza Schetynę. Ten jednak postawił Tuskowi warunek by ogłosił swoją decyzję w sprawie przyszłorocznych wyborów prezydenckich do 20 listopada. Tusk zapowiedział, że złoży deklarację w tej sprawie dopiero w grudniu.

wp.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply