Japończycy, którzy otworzyli w Niemirowie fabrykę elementów do Audi A8 i Volkswagena nie mogą znaleźć chętnych do pracy – twierdzi miejscowy mer.

Wraz z Nowym Rokiem w mieście Niemirów w obwodzie winnickim na Ukrainie rozpoczęła pracę japońska fabryka Fujikura, która będzie produkować wiązki elektryczne do samochodów Audi A8 i Volkswagen. Jednak jak twierdzi mer miasta Wiktor Kaczur, zakład nie może znaleźć wystarczającej liczby pracowników.

Jest problem z naborem pracowników. Proponujemy ludziom pracę, a oni nie zgadzają się na oficjalne zatrudnienie w fabryce. I to w sytuacji, kiedy średnia płaca będzie wynosić 7100 hrywien [równowartość ok. 870 złotych; średnia płaca na Ukrainie w listopadzie 2017 – 7479 hrywien – red.]. Ludzie boją się utraty subsydiów czy innej pomocy socjalnej. Wprost mówią, że wygodniej im jest siedzieć w domu – powiedział Kaczur portalowi gazeta.ua.

Fabryka, która docelowo ma zatrudniać 2 tysiące pracowników, dotychczas zdołała wyszkolić i przygotować do pracy 400 ludzi. Pracownicy pochodzą z rejonu niemirowskiego i pobliskiej Winnicy.

Centrum Zatrudnienia [urząd pracy – red.] musi zdawać sobie sprawę, że jeśli mają pół tysiąca zarejestrowanych bezrobotnych, to im trzeba zaproponować pracę i oni powinni pójść pracować. Któregoś dnia osobiście rozmawiałem telefonicznie z głową wielodzietnej rodziny. I on mówi, że mu jest niewygodnie pracować, ponieważ nie będzie otrzymywać socjalnej zapomogi. Potem będzie musiał płacić 100 proc. za gaz i światło. Takich ludzi jest morze. – twierdzi mer Niemirowa.

CZYTAJ TAKŻE: Pod Lwowem Niemcy otworzyli fabrykę na 1 tys. pracowników, która będzie produkować dla Audi

Kresy.pl / dcz.gov.ua / gazeta.ua

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Buhahahahaaaa.I wcale ich (Ukraińców) nie żałuję.Ciekawe skąd oni ściągną siłę roboczą ? Za ich płace ,to nawet Nepalczyk ,czy Koreańczyk z północy ,nie będzie pracował.

  2. Sun Escobar
    Sun Escobar :

    Tu nie problem z braku chętnych ogólnie, bo takich nie brakuje, ale problem w znalezieniu chętnych do ciężkiej pracy, bez przerw co chwile na papieroska, pogawędki przez komórkę, itd. W Lubuskiej biedzie jest kilka firm produkujących wiązki w tym do VW, pamiętam kilkanaście lat temu u nas też mieli problemy ze znalezieniem chętnych. Płaca zawsze minimalna, praca na największych obrotach, w tym na tzw. kole, kto miał z tym styczność ten wie, że to praca niewolnicza. wyśrubowane normy, praca na zmiany, bezustanna kontrola, wytężony wzrok. Jak Polak nie dawał rady, to ukrainiec tym bardziej nie ma do takiej pracy ani chęci, ani zacięcia. Praca “na chińskie rączki” .

    • jwu
      jwu :

      @Sun Escobar Witaj ziomal.Mam rodzinę w N.Soli i wiem jakie problemy miał Funai ze znalezieniem pracowników.A powodem tego było to, o czym napisałeś u siebie w komentarzu.