Na wołyńskim uroczysku Wołczak powstał szlak turystyczny prowadzący po miejscach związanych z historią tamtejszych bojówek OUN-UPA. Projekt powstał z inicjatywy miejscowych działaczy przy wsparciu Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej.
Jak podaje 12 Kanał, szlak został otwarty w sobotę 8 lutego br. O uroczystości poinformował jeden z jego pomysłodawców, radny Łucka Pawło Danylczuk. Długość tras szlaku wynosi 64 kilometry i obejmuje 15 “historycznych punktów”. Można się po nim poruszać pieszo bądź na rowerze. Danylczuk zapowiedział, że niebawem powstanie elektroniczna wersja szlaku z opisem historycznych punktów.
Według strony internetowej Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej (UIPN) projekt został opracowany przez związaną z Danylczukiem organizację “Wołyńska Fundacja” oraz przez klub turystyczny “Antar” przy wsparciu UIPN. Instytut przyczynił się do produkcji 20 tysięcy broszur z informacjami i mapą trasy, katalogami i stojakami informacyjnymi.
Podczas otwarcia szlaku Danylczuk mówił m.in., że historia UPA na Wołyniu “jest przede wszystkim interesująca z tego powodu, że na przykładzie działalności powstańców [tj. upowców – red.] wychowuje się naród”. Na uroczystości była obecna szefowa działu edukacyjno-oświatowego UIPN Zoja Bojczenko, która mówiła, że takie inicjatywy są ważne, ponieważ “dotyczą naszej pamięci, naszych bohaterów, wielkich dni naszych wyzwoleńczych zmagań, a pamięć i wszystkie te składowe są potężną bronią, która jednoczy nas i pozwala nam stawiać dzisiaj opór”. Bojczenko zapowiedziała dalsze wspieranie takich pomysłów.
Przypomnijmy, że w ostatnich latach władze samorządowe urządziły na uroczysku Wołczak, uznawanym za matecznik miejscowej UPA, kompleks historyczny „Wowczak. Wołyńska sicz”. Miejscowa Swoboda ufundowała tam cerkiew. W kompleksie odbywają się rocznicowe imprezy młodzieżowe, kulturalne, a także „narodowo-patriotyczne”.
W 1943 roku w położonym w lasach świnarzyńskich Wołczaku kwaterowało silne zgrupowanie UPA z Porfirijem Antoniukiem „Sosenką” na czele. Oddziały te odpowiadały za szereg zbrodni popełnionych w okolicznych polskich miejscowościach podczas rzezi wołyńskiej. Na tablicach informacyjnych umieszczonych na szlaku widać również zdjęcia innych ludobójców z OUN-UPA, m.in. Iwana Kłymczaka ps. Łysy, odpowiedzialnego za jedną z największych zbrodni na ludności polskiej Wołynia – wymordowanie ponad 1 tys. Polaków w wioskach Ostrówki i Wola Ostrowiecka.
Kresy.pl / 12 Kanał / uinp.gov.ua
Kaczyński ich dofinansuje darmowym gazem na koszt polskiego podatnika.
Jeżeli na koszt Polaków, to tylko cyklon. Banderowcy współpracowali z faszystami, więc chyba się nie obrażą.
Gosiewska i inne PIS-dupcy wybiorą się tam podczas tegorocznych wakacji?
“chwała UPA” to bestialskie mordowanie kobiet, dzieci i starców. Popieranie ich przez zdrajców znad Wisły z POPiS ma na celu wywołanie maksymalnego napięcia w społeczeństwie Polskim, nie godzącym się na ochydny fałsz. Ale i w społeczeństwie ukraińskim dominowanym przez UPAdlińskich szowinistów.