Mer Lwowa zapowiedział start w wyborach prezydenckich na Ukrainie

Andrij Sadowy, mer Lwowa a także lider partii „Samopomoc” ogłosił w środę zamiar startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich na Ukrainie.

Jak podała strona internetowa jego partii, zrobił to na spotkaniu z organizatorami forum młodzieży.

Jestem gotowy do zgłoszenia swojej kandydatury na prezydenta Ukrainy. Moje zadanie to przywrócenie waszej wiary w Ukrainę. – mówił do młodych ludzi. – Przed nami cały świat, ale pomyślny kraj można zbudować tylko tutaj – i proponuję budować ją wspólnie. – dodawał. Po tych słowach sala zareagowała brawami.

Sadowy opisał trzy priorytety, którymi ma zamiar się zająć. Pierwszy to walka z korupcją, drugi to mobilizacja wszystkich młodych i trzeźwo myślących ludzi. Trzecim obszarem jego zainteresowania będzie technologiczna modernizacja kraju.

Jesteśmy opóźnieni wobec światowych liderów o kilkadziesiąt lat. Jeśli teraz nie zjednoczymy wszystkich sił, wszystkich umysłów, to będzie bolesne. Jest to sprawa narodowego bezpieczeństwa i obrony, naszego przetrwania. Jeśli damy radę zjednoczyć wszystkie siły i umysły, wtedy w kraju będzie dobrobyt i zwycięstwo w wojnie. – zapowiadał.

W czwartek Sadowy ogłosił, że obecna kadencja na fotelu mera Lwowa będzie jego ostatnią.

Według sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii (KMIS) we wrześniu br. liderem w wyścigu o fotel prezydenta Ukrainy była Julia Tymoszenko, na którą chce głosować 19,3 proc. tych respondentów, którzy określili swoje preferencje wyborcze. Za nią są urzędujący prezydent Petro Poroszenko (11,9 proc.), Wołodymyr Zełenśki (11,8 proc.) i Anatolij Hrycenko (10,9 proc.). Andrij Sadowy uplasował się w tym rankingu dopiero na 9. miejscu z 4,2-procentowym poparciem. Warto zauważyć, że 12 proc. respondentów deklarowało zamiar zbojkotowania wyborów a prawie 27 proc. nie wiedziało jeszcze na kogo głosować.

CZYTAJ TAKŻE: Znany ukraiński pisarz i dziennikarz: wybory na Ukrainie nie mają sensu

Kresy.pl / samopomich.ua / zaxid.net / kiis.com.ua