Ukraiński dron spadł na rosyjską stację energetyczną

Ukraiński dron lub jego szczątki spadły na energetyczną stację zasilania położoną w Kraju Krasnodarskim położonym za Cieśniną Kerczeńską, naprzeciwko Półwyspu Krymskiego.

“W Stanicy Wyszesteblijewskiej szczątki drona uderzyły w podstację transformatorową, są drobne uszkodzenia, na miejscu pracują służby specjalne, oceniane są szkody w sprzęcie. Nie ma ofiar” – agencja informacyjna TASS przytoczyła w czwartek oficjalne oświadczenie. Ponadto jeszcze jeden dron spadł w tym regionie, w rejonie wsi Wołna. Według wstępnych danych nie było ofiar ani uszkodzeń infrastruktury. Jak poinformowało dowództwo operacyjne, na miejscu pracują służby specjalne.

Rosyjskie władze twierdzą, że Ukraińcy podjęły próbę użycia bezzałogowego statku powietrznego do ataku na obiekty cywilne w rejonie tiemriukskim, w Kraju Krasnodarskim. Siły obrony powietrznej zniszczyły jednak drony. Wcześniej rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że 30 maja rano systemy obrony powietrznej zniszczyły pięć ukraińskich dronów nad terytorium Kraju Krasnodarskiego.

Atak można traktować jak odwet za stałe ataki sił zbrojnych Rosji na system energetyczny Ukrainy, który został już w znacznym stopniu zdezorgaizowany. Jak podaliśmy na naszym portalu wszystkie ukraińskie elektrownie cieplne zostały uszkodzone lub całkowicie zniszczone, a obecnie wytwarzają one zaledwie 5 proc. prądu na Ukrainie, zamiast 30 proc. jak wcześniej.

Z kolei od marca regularnie dochodzi do pożarów w rosyjskich rafineriach ropy naftowej w wyniku ataków ukraińskich dronów. W szczególności incydenty odnotowano w rafineriach na terytorium Kraju Krasnodarskiego, obwodu niżnonowogrodzkiego, riazańskiego i rostowskiego. Celem jest podważenie rosyjskiego wysiłku zbrojnego oraz uszczuplenie wpływów Rosji z eksportu produktów naftowych.

Uszkodzenia rafinerii w wyniku ataków doprowadziły do ​​spadku produkcji benzyny w Rosji. Następnie do końca kwietnia produkcja paliw ustabilizowała się – twierdzi rosyjskie Ministerstwo Energii. Rosyjski urząd statystyczny zaprzestał jednak publikacji danych na temat produkcji paliw.

tass.ru/kresy.pl