Przewodniczący komisji obrony narodowej Dumy Państwowej Rosji, Andriej Kartapołow zadeklarował, że jej władze nie planują przeprowadzenie mobilizacji rezerwy.

“Naturalnie, dziś nie ma potrzeby nowej fali mobilizacji. Kontynuujemy specjalną operację wojskową, jest ona prowadzona pomyślnie, każdego dnia postępujemy w kilkudziesięciu kierunkach” – powiedział w czwartek Kartapołow, którego słowa zacytowała agencja informacyjna TASS. Według polityka dotychczasowy tryb werbunku ochotników zaspokaja rosyjskie potrzeby wojenne.

„U nas codziennie do komisji wojskowych zgłaszało się ochotniczo tysiąc osób i podpisuje kontrakt” – zapewnił Kartapołow.

Wcześniej pierwszy zastępca Kartapolowa w Komisji Obrony Dumy Państwowej Andriej Żurawlow, członek frakcji Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, w rozmowie z portalem Paragraf stwierdził konieczność przygotowania męskiej populacji do obrony kraju. Kilka kanałów na Telegramie zinterpretowało to jako zapowiedź zbliżającej się mobilizacji rezerwy.

“Żurawlew mówił o czymś innym. Powiedział, że wszyscy musimy przygotować się na to, co może się wydarzyć w przyszłości, a w przyszłości wszystko może się wydarzyć. Bardzo dobrze widzimy, co robi Europa. Aktywnie zmierza w stronę wojny. Widzimy, co robi przyszła administracja pana [Donalda] Trumpa. Są już wezwania do włączenia Grenlandii i Kanady do Stanów Zjednoczonych. Świat się zmienił i teraz rzeczywiście trzeba być przygotowanym na wszystko” – podsumował Kartapołow.

Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę na dużą skalę Rosja przeprowadziła tylko częściową mobilizację 300 tys. rezerwistów jesienią 2022 r. Natomiast w 2023 r. siły zbrojne Rosji bazowały już tylko na ochotniczym zaciągu na kontrakty. Władimir Putin twierdził, że w 2023 r. pozwoliło to zwerbować ponad 400 tys. żołnierzy.

Władze państwowe i regionalne stymulują służbę kontrkatową oferując duże, jak na warunki rosyjskie, wynagrodzenia pieniężne.

tass.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply