Rosjanie twierdzą, że udaremnili rakietowy atak na Krym

Ministerstwo Obrony Rosji podał w środę, żę podległe mu siły zestrzeliły dwie rakiety odpalone przez siły zbrojne Ukrainy w kierunku Półwyspu Krymskiego.

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że 18 października około godziny 17:40 czasu moskiewskiego zestrzelono dwie ukraińskie rakiety systemu S-200, którymi Siły Zbrojne Ukrainy chciały zaatakować cele na Krymie. Zostały zestrzelone w powietrzu przez rosyjskie systemy obrony przeciwpowietrznej, podała agencja informacyjna Interfax.

“Fragmenty przechwyconych celów spadły na opuszczony obszar, po czym doszło do detonacji na ziemi. Nie było ofiar ani zniszczeń” – przekazało w oświadczeniu rosyjskie ministerstwo. Według niego Siły Zbrojne Ukrainy użyły do ​​ataku rakiet przeciwlotniczych systemu obrony powietrznej S-200 przerobionych na wersje uderzeniowe.

Wcześniej gubernator Sewastopola Michaił Razwożajew poinformował, że głowica zestrzelonego pocisku zdetonowała na ziemi w Sewastopolu: „Według wstępnych danych rakieta została zestrzelona w rejonie Kara-Koba, głowica zdetonowana na ziemi na polu.” Jak przytoczył Interfax – “Na miejscu nie odnotowano żadnego pożaru. Wszystkie załogi wróciły na swoje miejsca rozmieszczenia, ale nadal pozostają w stanie najwyższej gotowości”.

Wieczorem w Sewastopolu dwukrotnie ogłoszono alarm przeciwlotniczy.

We wtorek siły ukraińskie zaatakowały pozycje rosyjskie na okupowanych terytoriach Ukrainy. Po raz pierwszy użyte miały zostać amerykańskie taktyczne rakiety balistyczne ATACMS.

interfax.ru/kresy.pl