Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Andriej Rudienko uznał, że Korea Północna ma pełne prawo do prowadzenia testów rakietowych.
„Niebienzija w Nowym Jorku wyraźnie powiedział, że to reakcja naszych koreańskich przyjaciół na to, co dzieje się na Półwyspie Koreańskim, na prowokacyjne działania, które Stany Zjednoczone Ameryki rozwijają wraz ze swoimi sojusznikami. [To] środek uprawniony związany z zapewnieniem swojego potencjału obronnego” – powiedział wiceminister, wspominając słowa przedstawiciela Rosji przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, jak podała agencja informacyjna TASS.
Korea Północna przeprowadziła w nocy 31 października test międzykontynentalnego pocisku balistycznego. Pocisk wpadł do morza około 300 kilometrów na zachód od Hokkaido. Japońskie Ministerstwo Obrony podało, że lot rakiety na wysokości około tysiąca metrów trwał rekordowe 87 minut. Trajektoria rakiety osiągnęła wysokość 7000 km i przeleciała dystans 1000 km przekazał japoński rząd, uznając pocisk za interkontynentalny.
Wstępna analiza wskazuje na możliwe wykorzystanie w testowanym pocisku przez Koreę Północną nowo opracowanego silnika wspomagającego na paliwo stałe. O testach takiego silnika pisaliśmy w grudniu 2022 r. Pociski na paliwo stałe mogą przenosić cięższe głowice bojowe i wymagają krótszego czasu przygotowania do startu niż pojazdy na paliwo ciekłe, które wymagają więcej czasu na wtrysk paliwa i inne procedury.
Test pocisku być może zdolnego do osiągnięcia terytorium USA został przeprowadzony w kontekście narastających napięć między KRLD a południowym sąsiadem i Waszyngtonem. W ciągu ubiegłych kilku tygodni władze Korei Południowej, USA i Ukrainy wysuwały twierdzenia o obecności oddziałów sił zbrojnych KRLD przy linii frontu na Ukranie. Zostały one zdecydowanie odrzucone przez Rosję.
W czasie czerwcowej wizyty Putina w Korei Północnej podpisana została “Umowa o wszechstronnym partnerstwie strategicznym”, która zawiera wzajemne gwarancje bezpieczeństwa podobne do sojuszu. Przewiduje m.in. „udzielenie wzajemnej pomocy w przypadku agresji na jednego z uczestników”.
tass.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!