Szef gabinetu prezydenta potwierdził, że Donald Tusk złożył propozycję spotkania w związku z sytuacją w Polsce. Duda odmówił.

Prezydent stwierdził, że: nie ma pola do interwencji ze strony szefa Rady Europejskiej. Szczerski dodał: Po drugie zmiany proponowane przez prezydenta, które mają zostać w procesie legislacyjnym uwzględnione, odpartyjniają wybór Krajowej Rady Sadownictwa, a to jest rdzeń całej reformy, a zmiany w Sądzie Najwyższym są zgodne z art. 180 ust. 5 konstytucji, więc obawy są bezpodstawne i opierają się na błędnej ocenie sytuacji nie uwzględniającej zmian jakie wprowadziła inicjatywa prezydenta.

Według szefa gabinetu, prezydent był zdziwiony, że aktualnie dochodzi to tak wzmożonej aktywności instytucji UE. Proces legislacyjny odbywa się bowiem zgodnie z prawem. Szczerski wyraził również pogląd głowy państwa: (…) że przewodniczący Rady Europejskiej powinien raczej podjąć inicjatywę w Brukseli żeby obiektywnie wyjaśnić naturę tych zmian i powody sporu politycznego używając swojego autorytetu, jaki ma w kręgu instytucji unijnych, a nie w Warszawie

Rada Europejska to trzecia po Komisji Europejskiej i Parlamencie Europejskim unijna instytucja, która wyraziła zaniepokojenie reformami sądownictwa, jakie stara się przeprowadzić PiS. W środę wiceprzewodniczący KE Timmermans stwierdził, że projekty ustaw: wzmacniają systemowe zagrożenie dla rządów prawa. Komisja Europejska rozważa rozpoczęcie procedury naruszenia prawa europejskiego przez Polskę. Naszemu państwu grozi m.in utrata prawa głosu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gasiuk-Pihowicz: Głos Timmermans to głos przyjaciół polskiej demokracji

PAP/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply