Polska Akademia Nauk (PAN) planuje napisać we współpracy z ukraińskimi badaczami polsko-ukraiński podręcznik na nauczania historii, wzorując się na wcześniejszym polsko-niemieckim podręczniku „Europa. Nasza historia”.

Prof. Igor Kąkolewski, dyrektor Centrum Badań Historycznych PAN powiedział, że „nie należy ograniczać się do dramatycznych wydarzeń XX wieku, takich jak zbrodnia wołyńska czy akcja »Wisła«”, dlatego historia polsko-ukraińska „ma być o wiele bogatsza i poruszać wspólne dziedzictwo kulturowe”.

PAN czerpie inspiracje z dopuszczonego w ubiegłym roku podręcznika „Europa. Nasza historia”, opracowanego przez Wspólną Polsko-Niemiecką Komisję Podręcznikową. Podobne podejście planowane jest przy projektowanym polsko-ukraińskim podręczniku.

Wiceprezes PAN, prof. Mirosława Ostrowska, poinformowała, że przygotowania znajdują się obecnie na etapie formalnym. Instytut Studiów Politycznych PAN złożył już aplikację do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a dodatkowo instytucje partnerskie, w tym Leibniz-Institut oraz Polsko-Niemiecka Fundacja na rzecz Nauki (PNFN), rozważają wsparcie finansowe i organizacyjne projektu.

Prof. Ostrowska zaznaczyła, że prace nad podręcznikiem to skomplikowany proces. Pierwszy etap obejmie badania naukowe i konsultacje z ekspertami, które pozwolą określić wspólne cele i kluczowe wydarzenia historyczne. Następnie odbędzie się międzynarodowa konferencja, podczas której nauczyciele i historycy będą mogli wymieniać się doświadczeniami. Na tej podstawie powstaną materiały, które zostaną włączone do podręcznika. Wiceprezes PAN stwierdziła, że głównym celem jest znalezienie wspólnych punktów odniesienia i promowanie zrozumienia, bez zamiatania trudnych tematów pod dywan.

Z wypowiedzi profesor dowiadujemy się, że może stanowić to wyzwanie z powodu odmiennego postrzegania historii przez nasze narody. Przykładowo – w ukraińskich szkołach prawie w ogóle nie naucza się o rzezi wołyńskiej. Podobnie jest z akcją „Wisła”, która przez Ukrainę postrzegana jako „czystka etniczna”.

Prof. Ostrowska powiedziała na końcu, że zespół historyków z Polski, Ukrainy i Niemiec już od prawie dwóch lat opracowuje pomocnicze materiały do nauczania historii.

Zobacz także: “Czy premier zamierza to tolerować?”. W koalicji rządzącej trwa spór o “edukację zdrowotną”

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. C.Y.Nik
    C.Y.Nik :

    Wygląda na to, że polskie dzieci i młodzież, chcąc uczyć się prawdziwej historii, będą musiały korzystać z tajnych kompletów, wzorem swych rówieśników z czasów okupacji hitlerowskiej. A te wszystkie “uczone głowy” z PANu… Sprawiają wrażenie nawozu historii.