NYT: Łotwa pralnią brudnych pieniędzy

Łotwa, która kiedyś była obiecującym przykładem przejścia z komunizmu do zachodniej liberalnej demokracji, teraz może trafić na “szarą listę” krajów, gdzie pierze się brudne pieniądze, takich jak Pakistan, Syria oraz Trynidad i Tobago – napisał w środę New York Times.

Jak stwierdziła nowojorska gazeta, powołując się na opinię władz amerykańskich i unijnych, niektóre łotewskie banki przez ostatnie lata wyspecjalizowały się w praniu brudnych pieniędzy i przekazywaniu ich do rajów podatkowych. Ostatnie skandale, m.in. afery z udziałem Swedbank i Danske Bank, odstraszyły od państw bałtyckich inwestorów, za to zwróciły na nie uwagę amerykańskich władz, zaniepokojonych istnieniem luk, które Korea Północna i Rosja mogą wykorzystać do unikania sankcji finansowych.

Według NYT stawka dla Łotwy jest wysoka, ponieważ grozi jej znalezienie się na tzw. szarej liście ośrodków prania brudnych pieniędzy prowadzonej przez Specjalną Grupę ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (Financial Action Task Force, FATF) działającą pod egidą USA i innych krajów. Gdyby tak się stało, poważnie ograniczyłoby to dostęp Łotwy do globalnego systemu finansowego – łotewskie przedsiębiorstwa miałyby jeszcze większe problemy z przeprowadzeniem transakcji z zagranicznymi partnerami, a Łotysze nie mogliby korzystać z kart kredytowych za granicą. Nic dziwnego, że łotewski rząd ogłosił walkę z praniem brudnych pieniędzy swoim głównym zadaniem, ważniejszym nawet od naprawy systemu ochrony zdrowia czy szkolnictwa.

Jak pisze NYT, amerykańscy urzędnicy uważnie obserwują, czy sprawujący od stycznia władzę rząd Krisjanisa Karinsa wywiązuje się z tych zobowiązań. Premier Łotwy spotkał się w tym miesiącu w Waszyngtonie ze Stevenem Mnuchinem, sekretarzem skarbu Stanów Zjednoczonych, który wezwał Łotwę do „znaczącego wdrożenia” nowego prawa dotyczącego walki z praniem pieniędzy.

CZYTAJ TAKŻE: Łotwa – rosyjskie zaplecze dla biznesu, polityki i przestępstw

Kresy.pl / Delfi.lv / NYT