Łotysze nie zdołali zebrać wystarczającej liczby podpisów poparcia dla oddolnego zainicjowania referendum w sprawie niedawnego zrównania w prawach związków homoseksualistów i małżeństw.

Inicjatywę obywatelską zorganizowania refendum w sprawie listopadowej decyzji łotewskiego Sejmu popierały partie: Zjednoczona Lista, Jedność Narodowa “Wysztko dla Łotwy!” i “Łotwa na pierwszym miejscu”. Aby procedura została uruchomiona wymagane było zebranie podpisów 10 proc. uprawnionych do głosowania to jest 154 241 obywateli. Jak się okazało wraz z upływem terminu inicjatorzy byli dalecy od osiągnięcia tego progu.

Według portalu Delfi na 5 stycznia, to jest koniec okresu w jakim powinny być zebrane podpisy poparcia dla referendum inicjatorzy mieli ich tylko 35 089. Oznacza to, że listopadowe decyzje łotewskiego parlamentu w sprawie prawnego umocowania związków homoseksualistów nie będą mogły być odwrócone, przynajmnie nie w tej formie i nie w najbliższym czasie.

16 listopada zeszłego roku łotewski parlament przyjął pakiet ustaw wdrażający do systemu prawnego decyzję Trybunału Konstytucyjnego państwa nadbaltyckiego, który orzekl obowiązek państwa prawnej ochrony rodzin par tej samej płci.

Nowe przepisy dotyczące związków partnerskich przewidują, że dwie osoby dorosłe pozostające w bliskim, osobistym związku i dzielące wspólne gospodarstwo domowe będą mogły zawrzeć związek partnerski na podstawie umowy notarialnej.

Umożliwiają także otrzymywanie informacji o stanie zdrowia partnera od placówek medycznych i uprawniają do innych gwarancji socjalnych.

Jak już informowaliśmy, że w tym roku parlament wybrał na prezydenta Łotwy Edgarsa Rinkēvičsa, wcześniej szefa MSZ, który jest zadeklarowanym homoseksualistą.

Czytaj także: Afrykański przywódca wezwał do kamienowania homoseksualistów

delfi.lv/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply