Od przyszłego roku Litwa wprowadzi w niektórych kategoriach zawodowych limity na zatrudnianie imigrantów zarobkowych spoza Unii Europejskiej.
Jak podał w poniedziałek litewski portal Delfi, do tej pory zagraniczni imigranci zarobkowi z krajów trzecich mogli podejmować na Litwie pracę w uproszczonym porządku, jeśli w ich zawodzie na Litwie brakowało rąk do pracy. Nie było też żadnych limitów dla zatrudniania pracowników o takich specjalnościach. Od 2021 roku ma się to zmienić.
Od przyszłego roku mają zostać wprowadzone kwoty dla imigrantów zarobkowych z krajów trzecich. Lista zawodów, których przedstawicieli brakuje na Litwie, pozostanie, ale po przekroczeniu limitu osób zatrudnionych bez pozwolenia, pracodawcy będą musieli występować do urzędników o pozwolenie na zatrudnienie kolejnych migrantów.
Propozycje kwot będzie tworzyć kierownictwo litewskiej Służby Zatrudnienia; zatwierdzać je będzie minister pracy w koordynacji z MSW.
Według rzecznik prasowej litewskiej Służby Zatrudnienia Mildy Jankauskiene wprowadzenie kwot pomoże ocenić rzeczywiste potrzeby rynku, monitorować proces migracji z krajów trzecich i zachęcić pracodawców do uwzględnienia lokalnej siły roboczej. „Po wyczerpaniu limitu pracodawcy będą mogli załatwiać [zatrudnienie] cudzoziemców, ale będą musieli skontaktować się z Służbą Zatrudnienia, która sprawdzi, czy rzeczywiście nie ma wystarczającej liczby pracowników” – powiedziała portalowi Delfi Jankauskiene.
Według oficjalnych danych w 2019 roku na Litwę przybyło 66,6 tys. imigrantów zarobkowych, 86% z nich było przedstawicielami zawodów, które są na liście zawodów deficytowych.
CZYTAJ TAKŻE: Żona premiera Litwy dostała posadę w litewskiej spółce Orlenu
Kresy.pl / Delfi.lt
a gdzie demokracja, prawa człowieka i popieranie Ukrainy w wejściu do UE i wojnie z Rosją?