Gruzińska ustawa o przejrzystości wpływów zagranicznych podpisana

Przewodniczący gruzińskiego parlamentu Szałwa Papuaszwili podpisał w poniedziałek ustawę „O przejrzystości wpływów zagranicznych” po tym, jak prezydent kraju Salome Zurabiszwili odmówiła uczynienia tego.

„Podpisałem ustawę „O przejrzystości wpływów zagranicznych”. Ustawie tej sprzeciwiano się zarówno w kraju, jak i za granicą, a wszystko to dlatego, że naród gruziński wyraził chęć dowiedzenia się więcej na temat przejrzystości pracy organizacji pozarządowych” – powiedział Papuashvili na konferencji po podpisaniu ustawy, jak przekazała agencja informacyjna Interfax.

Papuaszwili stwierdził , że gruzińska ustawa o przejrzystości działań organizacji pozarządowych jest najbardziej łagodna z podobnych ustaw przyjętych w innych krajach.

14 maja parlament przyjął ustawę o przejrzystości wpływów zagranicznych. Prezydent Salome Zurabiszwili zawetował ustawę 18 maja. 28 maja parlament odrzucił weto prezydent Gruzji. Mimo dopełnienia całej przewidzianej przepisami procedury, Zurabiszwili odmówiła podpisania ustawy. W jej zastępstwie uczynił to więc, także w zgodzie z prawem, przewodniczący Parlamentu Gruzji.

Ustawa do dziś wzbudza masowe protesty jej przeciwników na ulicach Tbilisi i innych miast. Rządząca partia “Gruzińskie Marzenie” uważa jednak, że ma wyborczą legitymację do wprowadzenia nowego prawa.

Nowa ustawa przewiduje rejestrację niekomercyjnych osób prawnych (stowarzyszeń, fundacji) i mediów jako organizacji realizujących interesy obcego mocarstwa, jeśli ponad 20 proc. ich przychodów pochodzi ze źródeł zagranicznych. Zgodnie z ustawą każda osoba prawna uznawana za „organizację realizującą interesy obcego państwa” musi być zarejestrowana w publicznej bazie danych o takie właśnie nazwie. W momencie rejestracji konieczne będzie uwzględnienie uzyskanych przychodów. Jednocześnie organizacje takie będą miały obowiązek corocznego wypełniania deklaracji finansowej.

Ustawa została przyjęta przez gruzińskich parlamentarzystów wbrew krytyce nie tylko ze strony prozachodniej opozycji, przejawiającej się gwałtownymi protestami ulicznymi, ale też wbrew stanowisku Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej. Prezydent Gruzji Zurabiszwili zawetowała już uchwalony akt prawny.

Projekt od tygodni wzbudzał ostrą krytykę w USA i Unii Europejskiej. Tydzień temu ministrowie spraw zagranicznych Islandii, Estonii, Litwy, Łotwy przybyli do stolicy Gruzji. Trzej pierwsi zdecydowali się wesprzeć gwałtowne protesty przeciwko władzom kaukaskiego państwa. Szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis uznał protestujących opozycjonistów za reprezentantów narodu – “w państwie demokratycznym rząd ma obowiązek wobec was, obywateli Gruzji, podążać w kierunku wskazywanym przez wasz kompas moralny”.

30 maja ambasador Gruzji w Wilnie został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Litwy.

PRZECZYTAJ: Gruzja pod presją Zachodu

interfax.ru/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply