Francuska policja wszczęła dochodzenie w sprawie zaginięcia szefa Interpolu Menga Hongwei. Zaginięcie Menga zgłosiła policji jego żona, zaniepokojona brakiem kontaktu z mężem. – podała w piątek agencja Reutera.
Meng Hongwei jest Chińczykiem. 29. września wyleciał z Lyonu, gdzie znajduje się siedziba Interopolu, do Chin i od tego czasu żona nie miała z nim kontaktu. Zaniepokojona kobieta zgłosiła sprawę policji, która wszczęła dochodzenie w sprawie jego zaginięcia.
Interpol oświadczył, że wiadomo mu o doniesieniach o „rzekomym zniknięciu” swojego szefa. Jak stwierdzono, sprawa ta leży w gestii odpowiednich organów we Francji i w Chinach. Jednocześnie Interpol zapewnił, że za codzienne funkcjonowanie agencji odpowiada jej sekretarz generalny a nie prezydent Meng.
Głównym zadaniem Interpolu jest koordynacja komunikacji między służbami policyjnymi różnych krajów przy wzajemnym powiadamianiu się o poszukiwanych podejrzanych.
Meng zajmował kilka wysokich stanowisk w Chinach, był m.in. wiceministrem bezpieczeństwa publicznego. Ma prawie 40-letnie doświadczenie w wymiarze sprawiedliwości oraz w policji. Nadzorował sprawy związane m.in. z przestępczością narkotykową i zwalczaniem terroryzmu. W 2016 roku został prezydentem Interpolu. Jak stwierdza Reuters, prezydent Interpolu pełni głównie funkcje reprezentacyjne.
[AKTUALIZACJA 05.10.2018: Dziennik “South China Morning Post” z Hongkongu podał, powołując się na anonimowe źródło, że Meng “został zabrany” na przesłuchanie przez chińskie władze tuż po wylądowaniu w Chinach.]
CZYTAJ TAKŻE: Interpol rezygnuje ze ścigania byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza i jego syna Aleksandra
Kresy.pl / Reuters
“jednocześnie Interpol zapewnił,że za codzienne funkcjonowanie agencji odpowiada jej sekretarz generalny a nie prezydent Meng”-to po co ta prezydencka fucha w Interpolu?Interpol oświadcza o “rzekomym zniknięciu” swojego szefa,którego rolę deprecjonuje-dlaczego Interpol na psy schodzi i zniknięcie swojego szefa bagatelizuje?