W Pradze znów manifestowali przeciw premierowi

Kilkadziesiąt tysięcy obywateli protestowało we wtorek w Pradze przeciwko premierowi Czech Andrejowi Babišowi. Domagali się jego rezygnacji.

“Zrezygnuj! Zrezygnuj!” – tak według portalu Deutsche Welle skandowali demonstranci zgromadzeni na Placu Wacława w czeskiej stolicy. Według niemieckiego nadawcy zebrało się na ni, 50 tys. protestujących. To kolejny w ostatnich tygodniach masowy protest przeciwko szefowi czeskiego rządu, choć wtorkowy był wyraźnie mniej liczby od poprzedniego.

Protesty trwają po ubiegłotygodniowej decyzji sądu, który postanowił o wznowieniu postępowania w sprawie sprzeniewierzenia środków finansowych z funduszy Unii Europejskiej, z których korzystało konsorcjum Agrofert należące do Babiša. Sprawa dotyczy kwoty 1,8 miliona euro, które zostały wydane na dom wypoczynkowy należących do rodziny premiera.

Choć premier-miliarder powierzył swoje interesy funduszowi powierniczemu, media i opozycja upowszechniają informację o tym, że w praktyce nadal zajmuje się prowadzeniem biznesu, co stawia go w sytuacji konfliktu interesów. Komisja Europejska już rozważa czy domagać się od Agrofertu zwrotu otrzymanych z funduszy europejskich pieniędzy.

Babiš nie zamierza jednak ustępować. Jego przeciwnicy, tak jak elektorat opozycji, rekrutują się głównie spośród mieszkańców Pragi, dlatego też wystąpienia przeciw premierowi są liczne. Jednak w skali wyborczej premier ciągle może liczyć na poparcie. Przeciwnicy premiera już zapowiedzieli kolejną demonstrację 17 grudnia.

Czytaj także: Czechy wprowadzą podatek od koncernów cyfrowych

dw.com/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply