W mieście Mórahalom w południowych Węgrzech przemytnik migrantów uciekający przed policyjnym pościgiem wjechał w budynek. Zginęło siedem osób.

Mórahalom jest położone w komitacie Csongrád-Csanád przy samej granicy Węgier z Serbią. To właśnie stamtąd usiłują przenikać na Węgry imigranci spoza Europy. Podobnie było w poniedziałek wieczorem. Policjanci usiłowali zatrzymać w przygranicznym mieście samochód typu van. Kierowca jednak nie zatrzymał się, lecz dodał gazu, jak opisał portal Hungary Today.

Przemytnik migrantów nie zajechał daleko. Jeszcze na terenie miasta stracił panowanie nad szybko jadącym samochodem i uderzył w ścianę jednego z budynków. Samochód dachował. Uderzenie nastąpiło z tak wielką siłą, że zginęło siedmiu pasażerów. Kolejne cztery osoby jadące samochodem, w tym sam kierowca, odniosły rany. Sprawca został aresztowany przez funkcjonariuszy.

Doradca premiera Węgier György Bakondi powiedział, że to kolejny przykład jak negatywnym procesem jest nielegalna imigracja. Stwierdził on również, że w ostatnim okresie na południowej granicy Węgier znów narasta problem osób próbujących ją nielegalnie przekroczyć. Bakondi przekazał, że są one coraz bardziej agresywne wobec węgierskich funkcjonariuszy.

Węgry były pierwszym państwem Unii Europejskiej, które zderzyło się z wielką falą migracyjną z Afryki i Azji latem 2015 r. Ówczesne stanowisko państw zachodnioeuropejskich, wzywających do wpuszczania wszystkich migrantów, znacznie nasiliło tę falę. Władze Węgier zdecydowały się na zgodę na wyjazd zgromadzonych w Budapeszcie tysięcy migrantów do Austrii i szybko rozpoczęły budowę zapory na granicy z Serbią. Była ona celem ataków grup migrantów.

Bardzo szybko wprowadzono również zmiany w kodeksie karnym Węgier, które zaostrzyły kary za nielegalne przekraczania granicy, podżeganie do tego, lub niszczenie instalacji granicznych.

hungarytoday.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply