Ferrari, porsche i mercedes z Polski spowodowały w niedzielę tragiczny wypadek na Słowacji.

Polacy pędzący przez Słowację trzema luksusowymi samochodami – porsche, ferrari i mercedesem – i wyprzedzający „na trzeciego”, doprowadzili w niedzielę w okolicy Dolnego Kubina do wypadku, w wyniku którego zginął słowacki kierowca skody fabii a dwoje jej pasażerów zostało rannych.

Do wypadku doszło tuż za polską granicą w niedzielę po południu na trasie nr 78. Trzy luksusowe samochody na polskich rejestracjach wyprzedzały z wielką prędkością kolumnę samochodów na odcinku oznaczonym linią ciągłą. W pewnym momencie kierowca ferrari zahamował, aby uniknąć zderzenia z nadjeżdżającą z naprzeciwka fabią i zjechał na prawy pas. Jadące za nim porsche uderzyło najpierw w tył ferrari a później zderzyło się czołowo z fabią.

W wyniku wypadku zginął 57-letni Słowak, który kierował fabią. Do szpitala w stanie ciężkim trafiła jego 50-letnia żona oraz ich 21-letni syn, który jest w lżejszym stanie.

Słowacka policja potwierdziła, że pojazdami, które doprowadziły do zdarzenia kierowali Polacy. Według niej wszyscy kierowcy byli trzeźwi. 42-letni kierowca porsche został zatrzymany. Oba luksusowe auta trafiły na policyjny parking.

Słowacka policja zamieściła w niedzielę na Facebooku film, na którym zarejestrowano moment wypadku. W ciągu doby zyskał on prawie milion wyświetleń, 11 tys. udostępnień i 1,7 tys. komentarzy nie zostawiających suchej nitki na piratach drogowych z Polski. „Szkoda, że nie ścigali się koło romskiej osady. Tam by ich na miejscu osądzili bez możliwości odwołania” – brzmiał jeden z łagodniejszych komentarzy. Dobrego zdania o polskich kierowcach nie są także okoliczni mieszkańcy. “To młodzi ludzie, pewnie dzieci jakichś milionerów, jeżdżą tu jak głupi” – powiedziała portalowi sme.sk kobieta obecna na miejscu wypadku.

CZYTAJ TAKŻE: „Rzeczpospolita”: Ukrainiec mandatu się nie boi

Kresy.pl / RMF FM / topky.sk / auto.sme.sk

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Yogi
    Yogi :

    Siedzieć nie pójdą, z pewnością armia prawników już tam się wije. Słowacy powinni ich tak przeczołgać, żeby to nowobogackie ścierwo się pos@ało na zielono, potem odpowiednio skasować za te wybryki na drodze i dorzucić potężną rekompensatę dla poszkodowanych.

    • z liscia
      z liscia :

      @Yogi Moim zdaniem kierowca porscha pójdzie siedzieć. Po zabójstwie dziennikarza w zeszłym roku i masowych protestach władze nie pozwolą sobie na tak bezczelne lekceważenie opinii publicznej. A jeśli kogoś przeczołgają to będą to Polacy przejeżdżający przez Słowację, którzy będą teraz ofiarami urojonych przewinień. Policja słowacka do tej pory z lubością urządzała polowania na naszych rodaków, którzy przekroczyli 1 km prędkości więcej niż na znaku. To teraz można sobie tylko wyobrazić co będą wyprawiać. Mały kraj, więc kompleks można będzie podleczyć dorywając kierowcę z dużej Polki i się nim pobawić.

  2. uvara
    uvara :

    Codziennie widzę, takich “bogów drogi” którzy w swoich brykach za 300-400 tyś uważają, że ciągła linia, zakręt drogi i sznur samochodów jest dla zwykłych śmiertelników.. choć to kropla w bezkresnym morzu głupoty na polskich drogach, mam nadzieje, że dopie%#lą im takie kary i rekompensaty, że do końca życia stać ich będzie co najwyżej na passeratti rocznik 99.