Minister Spraw Zagranicznych Węgier, Péter Szijjártó ogłosił we wtorek, że to chiński potentat przemysłu telekomunikacyjnego i elektronicznego – Huawei zbuduje w tym kraju sieć 5G.

Szijjártó złożył taką deklarację w Szanghaju, gdzie we wtorek otworzono drugie Chińskie Forum Importu i Eksportu. Szef węgierskiej dyplomacji podkreślił, że jego państwo nie zamierza dyskryminować żadnej firmy przestrzegającej prawa Węgier. Jak podaje portal Daily News Hungary, chiński koncern będzie budował na Węgrzech sieć 5G w partnerstwie z niemieckimi operatorami Vodafone i Deutsche Telekom.

Szijjártó przypomniał, że gościł na Chińskim forum Importu i Eksportu już po raz drugi. Na pierwsze tego rodzaju imprezie był gościem honorowym. Odzwierciedla to coraz bliższe relacje między Budapesztem a Pekinem. Chińczycy traktują Węgrów jako kluczowego partnera w Europie Środkowej. Węgry stały się dla Chin głównym partnerem handlowym w Europie Środkowej wyprzedzając pod tym względem znacznie większą od węgierskiej, polską gospodarkę. Znacznie wyższe są także chińskie inwestycje nad Dunajem.

Polityka Węgier i deklaracja węgierskiego premiera wyraźnie kontrastują z polityką polskich władz. Na początku września Mateusz Morawiecki oraz wiceprezydent USA, Mike Pence podpisali w Warszawie deklarację w sprawie budowy w naszym kraju sieci telekomunikacyjnej 5G, która powtarza retorykę administracji Donalda Trumpa stosowaną wobec Chin. Komentatorzy i dziennikarze odczytali treść tej deklaracji jako potwierdzenie tego, iż chińskie koncerny nie zostaną dopuszczone do budowy nowej sieci telekomunikacyjnej w Polsce.

Władze USA w ramach sekowania funkcjonowaniach chińskich koncernów na międzynarodowych rynkach podjęły szczególnie ostre działania właśnie przeciw koncernowi Huawei. Amerykański wymiar sprawiedliwości doprowadził w grudniu zeszłego roku do aresztowania w Kanadzie Meng Wanzhou, wiceprezes i dyrektor finansowej tego chińskiego koncernu, a zarazem córki założyciela Huawei, firmy będącej największym chińskim producentem sprzętu telekomunikacyjnego. Amerykańskie władze wywierają naciski na władze innych państw, a nawet na własnych obywateli, aby nie korzystali ze sprzętu Huawei.

W maju Departament Handlu USA wpisał Huawei na „czarną listę” firm, które muszą występować o specjalne zezwolenie na nabywanie nowoczesnych technologii z USA choć następnie zawiesił wykonywanie tej decyzji na trzy miesiące. Spowodowało to decyzję takich potentatów branży telekomunikacyjnej i elektronicznej jak Google, Intel, Qualcomm, Xilinx i Broadcom o zakończeniu współpracy z chińską spółką, mimo zawieszenia sankcji wobec Huawei na okres trzech miesięcy.

dailynewshungary.com/kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. RobG56
    RobG56 :

    Wolność gospodarcza to zasadniczy element wolności jako takiej i demokracji. Pamiętam jaka była namolność na Chiny w takich sprawach jeszcze nie tak dawno.
    Ale gdy idzie o Węgry czy Polskę, które nie dysponują odpowiednim potencjałem technologicznym (nad czym ubolewam, gdyż jest efektem polskiej transformacji) to już kwestia suwerenności politycznej i gospodarczej.