Po krytycznej wobec rządu Orbana wypowiedzi izraelskiego ambasadora rząd w Tel Awiwie wydał zaskakujące oświadczenie
Ambasador Izraela w Budapeszcie Yossi Amrani wypowiedział się w ostry sposób o działaniach węgierskiego rządu. Chodzi o kampanie prowadzoną za pomocą plakatów rozwieszanych na ulicach, które przedstawiają Georga Sorosa. Są one opatrzone słowami “Nie pozwólmy, by Soros śmiał się ostatni”. Kampania ma na celu informowanie społeczeństwa o działalności organizacji finansowanych z kieszeni miliardera, które wspierają min. napływ uchodźców do Europy.
Według izraelskiego przedstawiciela na Węgrzech, kampania budzi złe skojarzenia oraz wzbudza nienawiść i strach. Słowa ambasadora nawiązują do wydarzeń z 1944 r. kiedy to z Węgier wywieziono prawie 500 tys. Żydów. Warto jednak dodać, że do zagłady węgierskich Żydów doszło po przejęciu władzy w państwie przez Niemców, którzy odsunęli od władzy admirała Horthyego. Dotychczasowy przywódca sprzeciwiał się bowiem jakimkolwiek naciskom niemieckim w tej sprawie.
Izraelski MSZ szybko zareagował na słowa ambasadora. W wydanym oświadczeniu postanowiono doprecyzować stanowisko Tel Awiwu. Stwierdzono, że George Soros prowadzi działania, które są wymierzone w demokratycznie wybrany rząd Izraela. Dodano również, że organizacje finansowane przez miliardera podważają prawa narodu do obrony
Działanie izraelskiej dyplomacji można tłumaczyć zbliżającym się spotkaniem premiera Binjamina Netanjahu z Viktorem Orbanem. Atakując Sorsa, Tel Awiw poprawia swoją pozycję negocjacyjną. Dodatkowo Izrael podobnie jak Węgry już od dawna są atakowane przez różne organizacje np. Human Rights Watch, które sponsoruje Soros.
Reuters/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!