Serbia nie będzie mgła zostać członkiem Unii Europejskiej jeśli nie zawsze z rządem Albańczyków w Kosowie porozumienia o granicy.

W poniedziałek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić ujawnił, że jego państwo nie zostanie członkiem Unii Europejskiej tak długo, jak nie zawrze porozumienia o granicy z rządem Kosowa, które Serbowie konsekwentnie uważają za zbuntowaną prowincję. Serbski prezydent oświadczył też, że swoje stanowisko w sprawie warunku Brukseli przedstawi za około dwa miesiące. Rozwiązanie ma być “najmniej negatywne” z możliwych opcji, jak przytacza portal Interia.

Vuczić zadeklarował, że opracowaną przez siebie propozycję spełnienia warunku UE podda pod ogólnonarodowe referendum. W przypadku gdyby Serbowie odrzucili jego propozycję, Vuczić uzna to za porażkę swojej polityki, jak powiedział, choć nie skonkretyzował czy oznaczałoby to jego ustąpienie ze stanowiska.

Prezydent Serbii już w lipcu zeszłego roku czynił w artykule prasowym aluzję, że jest gotów uznać zmianę statusu państwowego Kosowa a jakiejś formie. Belgrad utracił kontrolę nad regionem wskutek militarnego ataku NATO w 1999 r., które poparło prowadzących zbrojną rebelię separatystów albańskich. Ci ostatni w 2008 roku jednostronnie proklamowali powstanie na jego terytorium Republiki Kosowa, które zostało uznane przez USA i większość państw Unii Europejskiej, w tym Polskę.

Władze Unii Europejskiej czynią z porozumienia między proklamowaną przez Albańczyków republiką a Serbią warunek ich integracji. W 2013 roku Vuczić ugiął się przed naciskiem z Brukseli i wycofał serbskich urzędników i funkcjonariuszy  z północnych gmin Kosowa, zamieszkałych w większości przez Serbów a pozostających do tej pory poza faktyczną kontrolą albańskich władz w Prisztinie. W tymże roku wkroczyły do nich służby kosowskie. Stało się tak mimo tego, że jeszcze w lutym 2012 roku, w północnych gminach zorganizowane zostało nieuznawane przez Albańczyków i Unię Europejską referendum. 99,7% spośród 26,7 tysięcy głosujących kosowskich Serbów opowiedziało się przeciw uznawaniu państwowości Republiki Kosowa i zwierzchności jej władz. Przez cały ten rok trwały zamieszki w największym ośrodku kosowskich Serbów – północnej części Kosowskiej Mitrovicy.

interia.pl/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    Nie dość że zbiry z NATO wydarły Serbom Kosowo to teraz jeszcze mają się go wyrzec? Życzę Serbom aby się pod dyktatem brukseli nie ugięli bo Kosowo było i jest serbskie!