W Mostarze – mieście-symbolu etnicznych podziałów w Bośni i Hercegowinie odbyły się pierwsze wybory samorządowe od 2008 r.

W niedzielę w Mostarze odbyły się wybory rady miejskiej. Były to pierwsze wybory do 12 lat ponieważ przez ten okres przedstawiciele dwóch grup jej zamieszkujących – Chorwatów i muzułmańskich Boszniaków nie potrafili się porozumieć nawet co do sposobu organizacji wyborów i ordynacji. Spowodowało to nawet zaskarżenie państwa przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka przez mieszkanką Mostaru Irmę Baraliję, którą w 2019 r. wygrała proces.

Ostatecznie osiągnięto porozumienie, że 35 radnych miejskich zostanie wybranych w ramach sześciu okręgów wyborczych ekskluzywnych etnicznie. Boszniacy i Chorwaci zamieszkują zwarcie dwa przeciwstawne brzegi rzeki Neretwy przecinającej miasto zamieszkane przez około 100 tys. ludzi. Łączy je między innymi zabytkowy most zniszczony w 1990 r. i odbudowany po zakończeniu wojny, której most stał się symbolem. W czasie konfliktu w latach 1992-1995 Mostar stał się areną wzajemnych ostrzałów ze strony dwóch zamieszkujących go grup etnicznych.

W niedzielnych, długo wyczekiwanych wyborach po obu stronach rzeki zwyciężyły partie narodowe obu społeczności. Chorwacka Wspólnota Demokratyczna (HDZ) otrzymała przytłaczającą większość głosów Chorwatów co w skali miasta przełożyło się na wynik na poziomie 37 proc., jak podał portal telewizji Al Jazeera. Natomiast wśród Boszniaków przodowała Partia Akcji Demokratycznej (SDA), która dostała 29 proc. głosów.

Mimo, że na wybory trzeba było czekać aż 12 lat frekwencja nie była szczególnie wysoka. Zagłosowało 55 proc. uprawnionych do tego mieszkańców Mostaru.

Wybrani radni wybiorą burmistrza miasta. HDZ proponuje na to stanowisko lekarza Mario Kordicia

Czytaj także: Bośniacka policja rozbiła gang przemycający migrantów

aljazeera.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply