W Mińsku, ale też innych miastach Białorusi po raz kolejny doszło do wystąpień przeciwników Aleksandra Łukaszenki, który oficjalnie zwyciężył w niedzielnych wyborach prezydenckich.

Siły bezpieczeństwa przygotowywały się w ciągu dnia na powtórkę masowych wystąpień przeciwników Łukaszenki w Mińsku. Podobnie jak w niedzielę wieczorem, także w poniedziałek stopniowo ograniczano działanie sieci internetu w mieście, a także na pozostałym obszarze Białorusi. Grupy osób zaczęły się zbierać wokół stacji mińskiego metra przed godziną 20 czasu lokalnego, stamtąd zaś poruszały się w kierunku centrum miasta. Do tego doszła nowa forma protestu. Na głównych ulicach ustawiały się długie kolumny wolno jadących bądź wprost zatrzymujących się kierowców, którzy blokowali w ten sposób jezdnię. Dochodził też do rozmyślnego blokowania samochodami osobowymi jadących radiowozów milicji.

Grupy osób spod stacji mińskiego metra podejmowały marsz w kierunku centrum miasta.

 

Były jednak bardzo szybko atakowane i rozbijane przez funkcjonariuszy milicji. Milicjanci maszerowali szpalerami wypychając gromadzące się tłumy kilkuset, kilku tysięcy osób od centrum miasta i rozpraszając.

Lotne pododdziały korzystające z samochodów atakowały mniejsze grupy.

W miejscach gdzie zgromadził się szczególnie liczny tłum funkcjonariusze używają do jego rozproszenia broni gładkolufowej z dużym natężeniem. Od początku dzisiejszych wystąpień używane są także granaty hukowe.

Obecnie w Mińsku ciągle utrzymywane są przez kierowców blokady niektórych dróg, a milicja rozbija kolejne spontaniczne zgromadzenia, pojawiły się jednak nagrania ustawiania barykad. Poprzedniej nocy takie improwizowane zapory były z łatwością niszczone przez funkcjonariuszy. W ostatnim okresie rozgonili oni tłum na Prospekcie Puszkińskim.

Jednak doszło też do skutecznego użycia fajerwerków przeciw milicji. Pojawiły się sprzeczne informacje czy miało to miejsce w Mińsku czy w Brześciu. Pojawiła się także informacje o użyciu w Mińsku koktajlu Mołotowa. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło, że właśnie na Prospekcie Puszkińskim zginął jeden z protestujących. Według oficjalnej informacji resortu w ręku wybuchł mu ładunek, który usiłował cisnąć w milicjantów.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jednak do wystąpień społecznych doszło nie tylko w Mińsku. W Brześciu protestujący próbowali użyć przeciwko funkcjonariuszom miejskich ławek, butelek i kostki brukowej. Milicja najpierw użyła tam granatów hukowych, a następnie oddała salwy gumowymi kulami. W mieście tym miało dojść do wykorzystania przeciw protestującym żołnierzy.

 

Do starć doszło także w Homlu, Grodnie, Nowopołocku, Soligorsku, Smorgoniach, Mołodecznie, Głębokim, Wołkowysku, Borysowie, Smorgoniach, Oszmianie. Do protestu doszło nawet w 13-tysięcznym mieście Żabinka pod Brześciem, gdzie na ulice wyszło około tysiąca osób.

Kanały informacyjne przeciwników Łukaszenki wezwały Białorusinów do rozpoczęcia we wtorek bezterminowego strajku generalnego.

svaboda.org/tvrain.ru/facebook.com/twitter.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply