Prezydent USA Donald Trump oraz przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un rozpoczęli w środę w Hanoi dwudniowy szczyt obu państw. Jest to drugie spotkanie Trumpa i Kima po zeszłorocznym historycznym szczycie w Singapurze, na którym uzgodniono denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego.
Jak podaje PAP, amerykański prezydent spotkał się przywódcą KRL-D w luksusowym hotelu Metropole w centrum wietnamskiej stolicy. W planie mieli 20-minutowe spotkanie w cztery oczy, po którym zasiedli do obiadu w towarzystwie tłumaczy i doradców. Trumpowi towarzyszyli sekretarz Stanu Mike Pompeo oraz szef Białego Domu Mick Mulvaney, a przywódcy Korei Północnej Kim Jong Czol odpowiedzialny za negocjacje w USA oraz minister spraw zagranicznych Ri Jong Ho.
Według agencji Reuters Trump zagadnięty przez dziennikarzy podczas przywitania z Kimem powiedział, że ma nadzieję na pomyślne rozmowy oraz zaprzeczył, że wycofuje się z denuklearyzacji półwyspu. Zapytany, czy ogłosi oficjalny koniec wojny koreańskiej, do czego od dawna wzywała Korea Północna, Trump odpowiedział: “Zobaczymy”.
Już w rozmowie z Kimem, według doniesień PAP, Trump zadeklarował chęć pomocy Korei Połnocnej w wykorzystaniu “ogromnego potencjału” gospodarczego tego kraju. Wcześniej na Twitterze napisał, że KRL-D może stać się potęgą gospodarczą pod warunkiem rezygnacji z broni jądrowej.
Kim powiedział Trumpowi, iż “jest pewien, że mogą osiągnąć wielkie rezultaty, które wszyscy przyjmą z zadowoleniem”.
W czwartek rozmowy pomiędzy przywódcami USA i Korei Północnej będą kontynuowane. Tematem dwudniowych rozmów będzie denuklearyzacja i normalizacja stosunków wzajemnych.
Przypomnijmy, że podczas historycznego szczytu w Singapurze w czerwcu 2018 roku Trump i Kim Dzong Un podpisali niejasno sformułowane porozumienie w sprawie denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Od tego czasu w kwestii realizacji porozumienia poczyniono niewielkie postępy. Waszyngton uzależnia zniesienie jakichkolwiek sankcji wobec Korei Północnej od pełnej denuklearyzacji stwierdzonej przez zagranicznych ekspertów, tymczasem Pjongang oczekuje łagodzenia reżimu sankcji już teraz.
Kresy.pl / PAP / Reuters / AP
widzicie pisowsko podpasko ameryki jak wasz syjonista i polonofob trump stoi na baczność przed Wielkim Kim Dzongiem tak trzymać na baczność psie!!!