​Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdementowało w czwartek doniesienia medialne sugerujące, że Chiny i Stany Zjednoczone prowadzą rozmowy na temat ceł i są bliskie osiągnięcia porozumienia w tej sprawie.

Rzecznik chińskiego MSZ Guo Jiakun podczas briefingu prasowego 24 kwietnia zaprzeczył wczorajszym doniesieniom, jakoby amerykańska administracja prowadziła negocjacje w sprawie zmniejszenia ceł, twierdząc, że wszelkie sugestie dotyczące postępu w tej sprawie są bezpodstawne.

Guo Jiakun dodał, że trwa „wojna taryfowa wszczęta przez USA”, a stanowisko rządu w Pekinie pozostaje niezmienne – „Będziemy walczyć, jeśli trzeba będzie walczyć. Drzwi pozostają otwarte, jeśli USA chcą rozmawiać, ale dialog i negocjacje muszą być prowadzone na zasadach równości, szacunku i wzajemnych korzyści” – oświadczył.

W środę dziennik „Wall Street Journal” podał, że Biały Dom rozważa znaczne obniżenie ceł na import chińskich towarów w celu deeskalacji sporu handlowego z Chinami. Według źródeł gazety cła mogą spaść ze 145 proc. do 50-65 proc. Amerykańska administracja ma również rozważać różne stawki dla różnych kategorii towarów: 35 proc. dla dóbr niemających znaczenia dla bezpieczeństwa narodowego i 100 proc. dla produktów ze strategicznych obszarów gospodarki.

Również tego dnia minister finansów USA Scott Bessent wskazał na możliwość złagodzenia retoryki względem Chin. Według polityka istnieje szansa na zawarcie „wielkiego układu” z Chinami. Polegałby on na zrównoważeniu i przestawieniu gospodarki Chin w większym stopniu na konsumpcję, a gospodarki USA bardziej na przemysł

USA Donald Trump także sugerował obniżkę ceł na chińskie towary, jednak bez ich całkowitego zniesienia. Choć sugeruje deeskalację napięć handlowych, brak potwierdzenia ze strony Białego Domu rodzi pytania o faktyczny stan relacji między Waszyngtonem a Pekinem.

Deklaracja ta była reakcją na wcześniejsze wystąpienie sekretarza skarbu Scotta Bessenta, który ocenił, że obecny poziom ceł jest nie do utrzymania i wyraził nadzieję na „deeskalację” wojny handlowej pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata. Trump nie przedstawił jednoznacznego stanowiska wobec słów Bessenta, ograniczając się do ogólnego komentarza: „Dobrze nam idzie z Chinami”. Dodał przy tym, że zamierza być „bardzo miły” wobec Pekinu i nie planuje ostrej retoryki wobec prezydenta Chin Xi Jinpinga. „Będziemy żyć razem, szczęśliwie i w idealnym przypadku będziemy razem pracować” – stwierdził.

Donald Trump planuje wykorzystać przychody z ceł, żeby znieść federalny podatek dochodowy w Stanach Zjednoczonych, argumentując, że przychody z nowych taryf celnych mogłyby zrekompensować utracone wpływy budżetowe. W wywiadzie dla Fox News z 15 kwietnia stwierdził: – „Istnieje szansa, że ​​pieniądze z ceł będą tak duże, że zastąpią podatek dochodowy”. Wątpliwości wobec tej koncepcji wyrazili jednak ekonomiści i analitycy.

Relacje USA i Chin pozostają napięte, od kiedy Donald Trump objął cłami handel z Pekinem na poziomie 125 proc i zapowiedział możliwość podwyższenia taryf. Choć USA zawiesiły światowe cła na 90 dni, decyzja ta nie objęła Chin, które zapowiedziały działania odwetowe. W konsekwencji stawki celne na towary z Chin osiągnęły poziom 145 proc.

Wojnę celną rozpoczętą przez USA wykorzystuje Unia Europejska. Ursula von der Leyen oceniła 22 kwietnia, że światowe napięcia handlowe kierują uwagę państw ku Unii Europejskiej jako stabilnemu partnerowi. Przewodnicząca wskazała, że w ostatnich tygodniach prowadziła rozmowy z liderami z Islandii, Nowej Zelandii, Malezji, Filipin, Kanady, Indii oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Ursula von der Leyen planuje jeszcze w tym roku podróż do Chin, aby spotkać się z prezydentem Xi Jinpingiem. W zeszłym tygodniu pisaliśmy, że Chiny są gotowe do współpracy z UE na rzecz obrony zasad międzynarodowego handlu i Światowej Organizacji Handlu (WTO)

W obliczu rosnącej izolacji, Chiny wzmacniają relacje handlowe z krajami Azji Południowo-Wschodniej. W ostatnich tygodniach prezydent Xi Jinping odwiedził Wietnam, Malezję i Kambodżę. Jak podała agencja Xinhua, celem wizyty była „odnowa regionalnej współpracy i integracji gospodarczej w obliczu globalnego protekcjonizmu i unilateralizmu”.

Kresy.pl/apnews.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply