W stolicy Mongolii, Ułan Bator preyzdent Rosji był witany w asyście szpaleru konnych żołnierzy odtwarzających wojowników Czyngis-chana. Mongołom opłaciła się jego wizyta.

Putin przyjechał do Mongolii 3 września i właśnie tam uczcił rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej. Przywódcy dwóch państw upamiętnili trwający od maja do września 1939 r. ciąg starć określanych mianem bitwy nad Chalchin-Gołem, w której to Armia Czerwona, wspomagana przez oddziały mongolskie, pokonała nacierających Japończyków. Relacjonujący wizytę Putina “Moskowskij Komsomolec” określa tę bitwę “rozpoczęciem drugiej wojny światowej” i podkreśla, że pozwoliła ona uniknąć Związkowi Radzieckiemu walki na dwa fronty. W bitwie dowodził Gieorgij Żukow i własnie pod popiersiem późniejszego sowieckiego marszałka obaj przywódcy złożyli wieńce.

Putina witał na głównym placu Ułan Bator prezydent Mongolii, Chaltmaagijn Battulga, którzy po odegraniu hymnów państwowych zaprosił gościa na piąte piętro pobliskiego gmachu urzędowego, na którym to piętrze… urządzono tradycyjną mongolską jurtę. W czasie powitania rosyjski prezydent nawiązał do historycznej rocznicy – “Jubileuszowa rocznica bitwy nad Chałchin-Gołem jednoczy nasze dwa narody. 80 lat temu Związek Radziecki zdecydowanie wsparł Mongolię w związku z zewnętrzną agresją”.

Rozmowa głów państw trwała około dwóch godzin. Według “Moskiewskiego Komsomolca” strona mogolska sugerowała, że rosyjskie zaangażowanie w Mongolii jest zbyt małe, szczególnie wobec zaangażowania chińskiego. 5300 stworzonych w Mongolii przez Chińczyków przedsiebiorstw to około połowy wszystkich zagranicznych inwestycji w tym państwie w ciągu ostatnich 20 lat. Tymczasem firm z udziałem rosyjskim jest 769. Moskiewska gazeta przypomina też o bardzo skromnym wymiarze handlu między dwoma sąsiednimi państwami. Rosja sprzedaje Mongołom surowce strategiczne i niewiele więcej, zaś eksport Mongolii do Rosji zamyka się w nader skromnej kwocie 43 mln dolarów. Nie ma w tym przypadku bowiem Rosja, inaczej niż Chiny, Japonia czy Unia Europejska, utrzymuje cła na mongolskie towary.

W ramach spotkania Battulgi i Putina podpisano łącznie 10 dwustronnych porozumień. Wśród nich układ o przyjaznych stosunkach i wszechstronnym partnerstwie strategicznym. Rosjanie przyznali Mongolii kredyty na łączną sumę 100 mld rubli, które zainwestowane zostaną przede wszystkim w rozwój mongolskiej kolei i sektora energetycznego. Władze obu państw rozważają przeprowadzenie linii energetycznej z rosyjskiej Tuwy do Mongolii, przez którą Mongołowie mogliby pozyskiwać dodatkowe moce energetyczne. Rosyjskie spółki gazowe i naftowe mogą liczyć na koncensje na bogatych mongolskich złożach.

Od czasu uniezależnienia od Chin w XX wieku Mongolia utrzymywała bliskie relacje z Moskwą. Także obecnie mongolskie elity skłonne są poszukiwać w Rosji przeciwwagi dla potęgi Chińskiej Republiki Ludowej.

Czytaj także: Białoruś nie chce rakiet średniego zasięgu ale chce sojuszu z Rosją

mk.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply