Papież Franciszek spotkał się w Wielkanoc z wiceprezydentem USA J.D. Vance’em. w Domu św. Marty. Rozmowa trwała kilka minut, podczas której obie strony wymieniły świąteczne życzenia. Papież skrytykował także politykę migracyjną Stanów Zjednoczonych, nazywając ją „hańbą”.
W Watykanie doszło do spotkania papieża Franciszka z wiceprezydentem USA J.D. Vance’em. Spotkanie odbyło się w niedzielę wielkanocną w Domu św. Marty i trwało kilka minut, podczas których obie strony wymieniły świąteczne życzenia. Watykan poinformował o nim w krótkim komunikacie.
Spotkanie z papieżem miało miejsce w kontekście wcześniejszych napięć pomiędzy Watykanem a administracją USA. Papież Franciszek i przedstawiciele Stolicy Apostolskiej wielokrotnie krytykowali decyzje prezydenta Donalda Trumpa dotyczące polityki migracyjnej i cięć w pomocy zagranicznej.
Franciszek podczas spotkania nazwał politykę imigracyjną administracji Trumpa „hańbą”. Vance, który przeszedł na katolicyzm w 2019 r., uzasadniał swoje stanowisko, odwołując się do średniowiecznego nauczania Kościoła, w tym koncepcji „ordo amoris” św. Augustyna. Papież odrzucił te argumenty, wskazując na znaczenie ewangelicznego przekazu o miłosierdziu.
„Ordo amoris” oznacza „porządek miłości”. Pojęcie te wywodzi się z filozofii św. Augustyna i odnosi się do hierarchii miłowania – najpierw bliźnich, a później innych ludzi.
W rozmowie z dziennikiem „La Stampa” abp Vincenzo Paglia, prezes Papieskiej Akademii Życia przypomniał, że krytykę stanowiska władz USA wobec migracji wyraziła także tamtejsza konferencja episkopatu, wskazując ponadto na znaczenie pomocy międzynarodowej dla krajów ubogich, która przynosi „korzyści dla samych Stanów Zjednoczonych”.
„Wobec zjawiska migracji, które jest kryzysem o zasięgu światowym, Kościół ze swej strony wzywa do polityki, która będzie zarządzała tym zjawiskiem z mądrością i poczuciem odpowiedzialności. Wzorcowe są na przykład korytarze humanitarne organizowane przez Wspólnotę Sant’Egidio (św. Idziego), które reagują na migrację w sposób zgodny z prawem” – wskazał włoski hierarcha.
Dalej podkreślił, że „dla Stolicy Apostolskiej liczy się dzisiaj przede wszystkim przywrócenie pokoju za wszelką cenę” – „Toczy się zbyt wiele wojen, tymczasem tylko pokój może zapoczątkować prawdziwie zrównoważony rozwój”. „Jest zbyt duży wyścig zbrojeń. A za mało polityki. Brakuje wizji, które łączą w coraz bardziej rozczłonkowanym świecie. Potrzebujemy więcej polityki, a więc więcej demokracji” – zaznaczył abp Paglia.
Odnosząc się do obecności Vance’a w Watykanie, zaznaczył, że „Stolica Apostolska prowadzi dialog ze wszystkimi”, a obecność katolickiego polityka w sercu Kościoła w czasie Wielkiego Tygodnia „nadaje spotkaniu głębszy wymiar”.
Odniósł się również do sytuacji na Ukrainie, Bliskim Wschodzie i w Sudanie. – „Wojna musi się skończyć. Papież Franciszek od trzech lat co niedziela nie przestaje nawoływać do pokoju i wzywać polityków do wypełnienia swoich obowiązków” – przypomniał. W tym kontekście podkreślił, że wizyta Vance’a w Watykanie była „więcej niż właściwa”, dodając: – „Spotykanie się jest zawsze pozytywne. Nie jesteśmy jak kule bilardowe, które mogą się jedynie zderzać. Jesteśmy porowaci i przemakalni. A propozycje pokojowe należy przyjąć, wspierać i im wtórować”.
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych James David Vance przebył z wizytą do Watykanu 18 kwietnia. Na początku swojej podróży uczestniczył w liturgii Męki Pańskiej w Bazylice św. Piotra, której przewodniczył jako delegat papieża Franciszka kardynał Claudio Gugerotti, prefekt Dykasterii ds. Kościołów Wschodnich. Vance jest praktykującym katolikiem.
Dzień później odbył spotkanie w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. Został przyjęty przez sekretarza stanu kardynała Pietro Parolina, a towarzyszył mu arcybiskup Paul Richard Gallagher, sekretarz ds. relacji z państwami i organizacjami międzynarodowymi.
18 kwietnia wiceprezydent USA J.D. Vance spotkał się także z premier Włoch Giorgią Meloni. Do tego spotkania doszło tuż po powrocie Meloni z Waszyngtonu, gdzie rozmawiała z prezydentem Donaldem Trumpem.
Kresy.pl/TheGuardian.com
Niecałe dwa dni po tej wizycie papieżowi się odeszło. Co za zbieg okoliczności.