Polacy i Żydzi z Kanady domagają się usunięcia pomnika SS-Galizien w Oakville

Kongres Polonii Kanadyjskiej i kanadyjska loża wpływowej żydowskiej organizacji B’nai B’rith wydały wspólne oświadczenie, w którym domagają się usunięcia pomnika SS Galizien z ukraińskiego cmentarza w kanadyjskim mieście Oakville.

Przypomnijmy, że w ostatnim czasie w Kanadzie zrobiło się głośno o dewastacji pomnika poświęconego ukraińskiej, kolaboracyjnej dywizji ochotniczej Waffen SS-Galizien na ukraińskim cmentarzu w Oakville w prowincji Ontario. Na pomniku (jest to tzw. cenotaf, pomnik w formie grobowca, w którym nie pochowano zwłok) nieznani sprawcy napisali sprayem „Nazi war monument” („nazistowski pomnik wojenny”). Policja początkowo uznała to za przestępstwo z nienawiści, później wycofała się z tego, a szef lokalnej policji opowiedział się za usunięciem pomnika. Sprawa wywołała poruszenie i dyskusję, gdyż zaczęto zwracać uwagę na to, że dywizja Wafen SS-Galizien została utworzona przez III Rzeszę, a jej członkowie byli zamieszani w zbrodnie wojenne. W poniedziałek głos w tej sprawie zabrały wspólnie Kongres Polonii Kanadyjskiej i kanadyjska loża żydowskiej organizacji B’nai B’rith.

W oświadczeniu podpisanym przez przewodniczącego KPK Johna Tomczaka i szefa B’nai Brith Canada Michaela Mostyna napisano, że “dywizja [SS Galizien] jest odpowiedzialna za zamordowanie tysięcy Żydów, Polaków i innych mniejszości etnicznych w całej Europie Wschodniej”. Przypomniano, że w ostatnim czasie fakt istnienia pomnika tej jednostki w Oakville został potępiony przez burmistrza miasta, szefa policji oraz rabina Stephena Wise’a. Przedstawiciele obu organizacji wyrazili także swój sprzeciw wobec prób wybielania lub zapominania o zbrodniach Niemców i ich kolaborantów. “Pomysł, że są w tym kraju urzędnicy, którzy mogliby tolerować jakąkolwiek inną interpretację tych wydarzeń, jest niezwykle niepokojący dla większości Kanadyjczyków” – napisali John Tomczak i Michael Mostyn.

Szefowie KPK i B’nai Brith przypomnieli, że wielu Kanadyjczyków oddało życie walcząc z III Rzeszą. “To nie do pojęcia, że ​​nazistowska gloryfikacja może trwać w tym kraju albo że te fakty nie są rozumiane” – napisano w oświadczeniu.

John Tomczak i Michael Mostyn wskazali, że cenotaf na cmentarzu w Oakville nie jest “jedyną zniewagą pamięci kanadyjskich weteranów i ofiar nazistowskich okrucieństw”. Przypomnieli, że od lat 70. XX wieku na terenie ukraińskiego ośrodka w Edmonton znajduje się popiersie Romana Szuchewycza, którego nazwano “nazistowskim kolaborantem na Ukrainie, który nadzorował masowe zbrodnie” m.in. na Żydach, Polakach i Białorusinach.

„Wzywamy do usunięcia tego pomnika i wszystkich podobnych, które gloryfikują nazistów w Kanadzie. Takie pomniki hańbią pamięć ofiar i tych, którzy walczyli z nazistowskimi Niemcami w czasie II wojny światowej” – oświadczyli szefowie Kongresu Polonii Kanadyjskiej i B’nai B’rith.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Pomnik w Oakville formalnie jest poświęcony pamięci żołnierzy z 1. ukraińskiej dywizji Ukraińskiej Armii Narodowej (formacji utworzonej w marcu 1945 r.), wcześniej znanej jako 14 Dywizja Grenadierów Waffen SS-Galizien. Była to jednostka kolaboracyjna zbrodniczej formacji Waffen-SS, złożona z ukraińskich ochotników i powołana w 1943 roku przez Niemców dla uzupełnienia braków kadrowych. Z części ochotników do SS-Galizien Niemcy utworzyli galicyjskie pułki policyjne, które “wsławiły” się licznymi zbrodniami na Polakach w Małopolsce Wschodniej i na Lubelszczyźnie w 1944 roku. W czasie popełniania tych zbrodni pułki formalnie nie wchodziły w skład dywizji, co jest obecnie podnoszone przez jej obrońców. Jednak w czasie wojny panowało powszechne przekonanie, umacniane także przez Niemców, że pułki są częścią SS-Galizien. Ponadto po rozbiciu dywizji przez Armię Czerwoną w lipcu 1944 roku w bitwie pod Brodami Niemcy odtworzyli SS-Galizien kierując do niej żołnierzy galicyjskich pułków policyjnych, a także innych ukraińskich kolaboracyjnych oddziałów uwikłanych w zbrodnie wojenne, m.in. tzw. Ukraińskiego Legionu Samoobrony, który dokonał pacyfikacji wiosek na Lubelszczyźnie i uczestniczył w tłumieniu powstania warszawskiego. W ten sposób do SS-Galizien dostał się m.in. Mychajło Karkoć vel Michael Karkoc, którego ekstradycji bezskutecznie domagała się od USA Polska.

Kresy.pl / kpk.org

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply