Amerykańskie środki masowego przekazu podały najnowsze dane na temat rynku pracy w USA. Wzrost bezrobocia nie traci na dynamice.
Według czwartkowych danych za kolejny tydzień pandemii w USA podania o zarejestrowanie jako bezrobotnego i uzyskanie zasiłku złożyło około pięć milionów mieszkańców USA. Tym samym liczba osób oficjalnie pozostających bez pracy wzrosła w tym państwie do około 22 milionów. “Spadek zatrudnienia jest historyczny” – oceniła ekonomistka Julia Coronado cytowana przez portal telewizji NBC News – “Oznacza to, że czeka nas dwucyfrowa stopa bezrobocia”.
“Rynek pracy jest oczywiście bardzo, bardzo ważny i ma wysoką korelację z tym, co dzieje się w gospodarce ”- powiedział NBC News Jay Bryson, główny ekonomista w Wells Fargo – „Pokazuje nam to, o czym myślę, że wszyscy wiemy, że gospodarka spada w niespotykanym tempie”.
Konkretne szacunki bezrobocia w USA podał Joel Prakken, szef amerykańskiej filii IHS Markit. Według niego proporcja niezatrudnionych wśród zdolnych do pracy już jest dwucyfrowa i już sięgać może nawet 13-14 proc. “Myślę, że dzień, którego bardzo obawia się Trump to 8 maja” – stwierdził Prakken. Tego dnia władze USA mają podać oficjalne dane na temat bezrobocia za cały miesiąc kwiecień.
W poprzednim tygodniu liczba zarejestrowanych jako bezrobotni wzrosła w USA o 6,6 mln. Problemy na rynku pracy związane są z zablokowaniem aktywności ekonomicznej spowodowanym przez konieczność walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS COVID-19. USA stały się już światowym epicentrum pandemii. Liczba zarażeń znacznie przekracza tam liczbę zakażonych w jakimkolwiek innym państwie. Z kolei epicentrum zarazy w samych USA stał się stan Nowy Jork. Tylko w tym amerykańskim regionie liczba zarażonych jest większa niż w jakimkolwiek innym państwie świata.
nbcnews.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!