Amerykańsko-Izraelski Komitet Spraw Publicznych (AIPAC) czyli potężna proizraelska organizacja lobbystyczna, rozpoczęła w niedzielę swoją trzydniową konferencję.

Pierwszy dzień konferencji AIPAC w Waszyngtonie poświęcono na wybór nowego prezesa organizacji. Został nim Mort Fridman, potomek Żydów z Łotwy. Dziadek Fridmana zginął w niemieckim obozie Auschwitz. W czasie swojego przemówienia po wyborze na stanowisko, nowy prezes AIPAC w zwrócił się do prezydenta USA. Dziękował “prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi i jego administracji za oddanie wzmacnianiu związków pomiędzy dwoma wielkimi narodami”.

Program konferencji AIPAC, który liczy sobie około 100 tys. członków, koncentruje się na Iranie i jego polityce. Uwaga proizraelskich lobbystów skierowana jest również na sprzymierzony z Iranem, libański ruch polityczno-wojskowy Hezbollah. Zebrani dyskutowali na temat udziału Teheranu i jego sprzymierzeńców w konflikcie w Syrii, w ramach którego irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, Hezbollah oraz iraccy i afgańscy szyici wspierają syryjskie władze.

AIPAC ma także przedyskutować kwestię wsparcia polityków prezentujących proizraelskie stanowisko w zbliżających się wyborach do Kongresu USA. Jak przyznał Fridman w czasie poprzedniej kampanii wyborczej, AIPAC dotował tych kandydatów, którzy obiecywali popierać Izrael łączną sumą 4 mld dolarów.

Portal The Hill twierdzi, że AIPAC może się zająć także polską ustawą o IPN, która wywołała wrogą reakcję izraelskich polityków i mediów, środowisk żydowskich w Ameryce oraz naciski Departamentu Stanu USA na władze Polski. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że na konferencji organizacji pojawi się sam premier Izraela, Binjamin Netanjahu, znany z ataków na nasz kraj. Netanjahu przemówi do zgromadzonych ostatniego dnia konferencji.

interia.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply