Impas w izbie niższej amerykańskiego parlamentu

Izba Reprezentantów w środę po raz kolejny nie zdołała wybrać nowego przewodniczącego. Kevin McCarthy z Partii Republikańskiej nie zdołał zebrać koniecznej większości.

Jak twierdzi Al Jazeera McCarthy nie zdołał zebrać w szóstej turze głosowania ze względu na sprzeciw prawicowego skrzydła frakcji Republikanów. Jak na razie izba niższa amerykańskiego parlamentu pozostaje niemal sparaliżowana, jak ujęła to katarska telewizja. Bez przewodniczącego nowi kongresmani – wybrani w połowie listopada – nie mogą zostać zaprzysiężeni. McCarthy potrzebował 218 głosów, ale w trzech głosowaniach w środę otrzymał tylko 201,

20 republikańskich kongresmanów poparło jednak kongresmana Byrona Donaldsa. Natomiast demokraci pozostali zjednoczeni we wspieraniu swojego kandydata, Hakeema Jeffriesa który otrzymał 212 głosów.

Środowe wyniki nie zbliżyły McCarthy’ego do większości. Otrzymał o jeden głos mniej niż w ostatnim głosowaniu dzień wcześniej. Izba odroczyła po trzeciej próbie wyboru przewodniczace w środę i szóstej w ogóle. Republikańscy kontestatorzy McCarthy’ego głosowali na różnych kandydatów we wtorkowych trzech głosowaniach, ale w środę postawili na Donaldsa – członka Izby Reprezentantów drugiej kadencji z Florydy.

Kongresman Chip Roy zaproponował kandydature Donaldsa, mimo jego krótkiego stażu parlamentarnego chwaląc to, co nazwał „potwierdzonym doświadczeniem” w biznesie i służbie publicznej. Gdyby został wybrany, Donalds zostałby pierwszym czarnym przewodniczącym Izby Reprezentantów. „Po raz pierwszy w historii nominację na przewodniczącego Izby objęło dwóch czarnoskórych Amerykanów” – powiedział Roy, odnosząc się do Donaldsa i Jeffriesa.

Wcześniej w środę prezydent Joe Biden zaapelował Republikanów, aby „zebrali się razem” i wybrali przewodniczącego. „To nie wygląda dobrze. To nie jest dobra rzecz. To Stany Zjednoczone Ameryki i mam nadzieję, że zbiorą się razem” – powiedział dziennikarzom Biden.

Prezydent USA podkreślił też, że kryzys jest sprawą Partii Republikańskiej – “To nie mój problem”. Jak dodał – „Po prostu myślę, że to naprawdę zawstydzające, że to trwa tak długo”. 

Czytaj także: Media: Konflikt w Partii Republikańskiej – chodzi o pieniądze dla Ukrainy

aljazeera.com/kresy.pl