Premier Sudanu Abdalla Hamdok przeżył zamach bombowy do jakiego doszło w stolicy kraju Chartumie. W pobliżu jego pojazdu zdetonowano ładunek wybuchowy.

Do zamachu doszło w poniedziałek gdy konwój samochodów wśród których była maszyna wioząca premiera Hamdoka przejeżdżał przez Chartum. W pobliżu samochodu szefa rządu zdetonowano ładunek wybuchowy. Bardzo szybko po ataku Hamdok napisał na Tweeterze, że jest “bezpieczny i w dobrej formie”. Dodał, że “to co się stało nie zatrzyma ścieżki zmiany, nie będzie niczym innym niż kolejnym popchnięciem silnej fali rewolucji”. Hamdok – był pracownik ONZ zajmujący się kwestiami rozwoju państw trzeciego świata został premierem w sierpniu 2019 r. w ramach procesu transformacji politycznej zapoczątkowanej przez obalenie wieloletniego przywódcy Omara al-Baszira. Za czasów dyktatora Hamdok odmówił przyjęcia posady ministra finansów.

Ze zdjęć opublikowanych przez telewizję Al Jazeera wynika, że co najmniej dwa samochody typu SUV należące do rządu został uszkodzone. Do tej pory nikt nie  wziął na siebie odpowiedzialności za zorganizowanie zamachu. Minister informacji Sudanu Falih Salih nazwał zamach “próbą terrorystyczną” mówiąc o tym, że nowe władze “poradzą sobie zdecydowanie” i z jej sprawcami i z “demontażem starego reżimu”.

Obalenie al-Baszira była dziełem wojskowych, z których były przywódca sam się wywodził. Po jego aresztowaniu generałowie rozpoczęli negocjacje z ruchem opozycyjnym protestującym na ulicach Chartumu. W sierpniu zeszłego roku obie strony osiągnęły porozumienie, dzięki któremu Hamdak objął stanowisko szefa rządu. Jednak najwyższym organem władzy pozostaje w Sudanie specjalna rada złożona zarówno z wojskowych jak i cywilów z opozycji, która otrzymała zadanie czuwania nad transformacją polityczną w ciągu trzech lat i przygotowania demokratycznych wyborów.

Czytaj także: Sudan Południowy: Powstał rząd koalicyjny

aljazeera.com/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply