Rząd Etiopii ogłosił we wtorek stan wyjątkowy na terytorium całego państwa, co jest odpowiedzią na nasilenie się walk z separatystami.

Rząd Etiopii podjął decyzję o wprowadzeniu stanu wyjątkowego ze skutkiem natychmiastowym. Wezwał również mieszkańców stolicy – Addis Abeby aby byli gotowi do wystąpienia z bronią w ręku w obronie miasta. Jak podkreśla telewizja Al Jazeera, która informuje o sytuacji, stan wyjątkowy wprowadzono po tym, gdy pojawiły się informacje, iż Tigrajski Ludowy Front Wyzwolenia (TPLF) zajął kolejne dwa miasta w regionie Amhara – Dessie i Kombolcza. Są one położone około 400 km od stolicy.

“Stan wyjątkowy ma na celu uchronienie cywilów przed zbrodniami popełnianymi przez ugrupowanie terrorystyczne TPLF w kilku częściach kraju” – podała etiopska, państwowa agencja informacyjna Fana. Władze oskarżyły wcześniej separatystów o zamordowanie 100 małoletnich cywilów w Kombolczy.

Al Jazeera przypomina, że stan wyjątkowy może, zgodnie z etiopskim ustawodawstwem, trwać sześć miesięcy i umożliwia przejmowanie niektórych funkcji administracyjnych przez wojskowych, ustanawianie godzin policyjnych lub punktów kontrolnych na drogach, powołanie każdego obywatela w odpowiednim wieku pod broń, a także aresztowanie każdego podejrzanego o współpracę z “terrorystami” bez decyzji sądu.

“Naszemu krajowi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, dla jego bytu, suwerenności i jedności. I nie możemy zażegnać tego niebezpieczeństwa za pomocą zwykłych systemów i procedur egzekwowania prawa” – powiedział etiopski minister sprawiedliwości Gedion Timothewos.

W listopadzie zeszłego roku doszło do wybuchu wojny między TPLF, przez trzy dekady współrządzącym Etiopią i rządem centralnym. Armii rządowej udało się rozbić główne oddziały Tigrajczyków i przejąć kontrolę na głównymi miastami północnego regionu, jednak sytuacja w nim nadal jest zakłócana przez starcia na prowincji. Konflikt spowodował też poważne migracje na terytorium kraju, który ma problem z zadbaniem o uchodźców wewnętrznych. Jednak już pod koniec wiosny bieżącego roku TPLF odzyskał kontrolę nad rodzimy regionem, przechodząc do kontrataku i wkraczając nawet do sąsiedniego regionu. W zeszłym miesiącu siły rządowe podjęły kolejną ofensywę na zbuntowany region.

Jak informowaliśmy, siły rządowe prowadzą naloty na Mekelle. W ostatnim ataku na stolicę Tigraju zginęło 10 osób, a 21 zostało rannych. Takie dane miał przekazać działający w mieście szpital. Addis Standard podkreślił jednak, że nie ma żadnych innych źródeł dla potwierdzenia tych liczb.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

TPLF zadeklarował niedawno, że jednoczy wysiłki z innym antyrządowym ugrupowaniem zbrojnym – Armią Wyzwolenia Oromo (OLA). To nielegalne grupa paramilitarna, która oddzieliła się od opozycyjnej partii Front Wyzwolenia Oromo (OLF). Oromo to największa grupa etniczna w Etiopii, wielu ich przywódców politycznych przebywa obecnie w więzieniu.

aljazeera.com/reuters.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply