Redaktor naczelny “Do Rzeczy” rozważa możliwość pragmatycznych relacji z Rosją

Pod wrażeniem listu otwartego trzech senatorów USA szkalującego władze Polski, redaktor Paweł Lisicki zastanawia się, czy podejście obecnego rządu do Stanów Zjednoczonych nie jest zbyt naiwne i czy Polska nie powinna raczej prowadzić polityki zagranicznej wzorowanej na Viktorze Orbanie.

Redaktor naczelny “Do Rzeczy” w swoim artykule dla Wirtualnej Polski przytacza główne wątki listu otwartego senatorów Johna McCaina, Bena Cardina i Richarda Durbina do premier Beaty Szydło, którego wydźwięk, w jego ocenie, jest taki, “że nad Wisłą doszło do czegoś bardzo złego i niepokojącego”. Zaznacza przy tym, że “pod listem popisali się nie tylko demokraci ale i republikanin i to nie byle jaki, bo sam John McCain, przez wielu prawicowych komentatorów uważany za autorytet”.

Lisicki ocenia także, że amerykańscy politycy, “tak jak wcześniej inni politycy z Unii Europejskiej, przyjęli za swoją wersję wydarzeń przedstawianą przez większość polskiej opozycji i antyrządowych publicystów”. Krytykuje ich za to, że nie odnoszą się do kontekstu działań rządu PiS wyznaczanego przez łamiące standardy praktyki rządu koalicji PO-PSL. “Tyle, że to co napisałem to połowa prawdy. Druga jest znacznie bardziej gorzka i dla rządzących mniej przyjemna” – podkreśla centroprawicowy publicysta.

Podkreśla, że list trójki senatorów “nie jest dobrą wiadomością” dla Polski, tym bardziej, że wpisuje się w całą kampanię artykułów informacyjnych i publicystycznych na łamach prestiżowych amerykańskich periodyków. Według niego nie ma znaczenia, czy amerykański krytycyzm wobec Polski uformował się organicznie, czy zostali on “nastawiony” przez polskich przeciwników rządu. “Ważniejsze jest inne pytanie. Do tej pory politycy PiS przedstawiali, obawiam się, wyidealizowany obraz amerykańskiej polityki. “To USA miały być głównym partnerem Polski, głównym sojusznikiem i sprzymierzeńcem. Skoro doszło do napięcia w relacjach z Brukselą czy Berlinem to Waszyngton był głównym punktem odniesienia. Tylko tam bowiem, słyszałem, naprawdę rozumie się sytuację w Europie, tylko na Amerykanach można naprawdę polegać jeśli chodzi o bezpieczeństwo. List trójki senatorów sprawia, że jest to opowieść mało przekonująca” – pisze Lisicki opisując strategię polityki międzynarodowej rządu PiS.

Redaktor naczelny “Do Rzeczy” ponawia pytanie o to “z kim Polska zamierza budować swoją pozycję, na kim z wielkich zamierza się oprzeć”?. Odpowiada sobie: “Coś tu nie gra. Węgry znalazły się przed laty w podobnej sytuacji co Polska. Walcząc o własną suwerenność, widząc jak wygląda naprawdę solidarność Zachodu potrafiły z tego wyciągnąć wnioski i zaczęły prowadzić coś w rodzaju polityki równowagi. Uznały, że polepszenie relacji z Moskwą wzmacnia ich pozycję w stosunku tak do Brukseli, jak Berlina czy Waszyngtonu”. Tymczasem “Polska takiego wniosku wyciągnąć nie chce” bo woli wierzyć w protekcję USA, tymczasem według Lisickiego “List z Ameryki jest kolejnym niebezpiecznym sygnałem pokazującym, że trudno to sobie wyobrazić”.

wp.pl/kresy.pl

32 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Głos “wołającego na pustyni’ ja już do takich wniosków doszedłem dawno(jak i pewnie miliony Polaków) ale na pewno do takich przemyśleń nie dojdą pisowskie rusofoby,milośnicy banderowców i szaulisów oraz lizo4litery amerykańskie.Zobaczycie że kupią Patrioty(choć bezużyteczne) i oraz pewnie też amerykańskie przestarzałe helikoptery,dużo przepłacając,w zamian dostaną obietnicę(i na tym się skończy)tarczy rakietowej(bezsensownej)i 100 żołnierzy USA (też bezsensu).Miernoty mamy w polityce(PO i PiS)

  2. mohair
    mohair :

    Cóż… lepiej późno niż wcale, panie Lisicki.
    BTW wrogowie niepodległej Syrii i wrogowie Polski to jedne i te same środowiska, często nawet ci sami ludzie (jak np. McCain). Modlę się, żeby w PiS to zrozumieli… zanim będzie dla nas za późno.

    To nie jest tak, że wojna w Syrii wybuchła bo “Arabowie są prymitywni”. Może ci z Iraku czy Arabii Saudyjskiej są, okey – ale Syria jeszcze wg opinii ekspertów z 2010-2011 roku to był OSTATNI kraj w regionie, w którym mogłyby podnieść głowę jakieś siły ekstremistyczne. Nikt nie przypuszczał, że Damaszek – “miasto jaśminu”, miasto zakochanych i “perła Wschodu” – może zamienić się w strefę wojny

  3. krok
    krok :

    TW Bolek oczyścił Polskę z dóbr narodowych, wyprzedał zachodowi majątek narodowy. SLD nakradło resztę w różnych aferach, wszystko dla zachodnich firm. PO zadłużyło następne pokolenia Polaków w zachodnich bankach na kilkadziesiąt lat. PIS będzie tylko kontynuatorem działań tych pozostałych. Dla USA są w stanie sprzedać nas samych. Nie wieżę, by PIS miało jakikolwiek plan polityki zagranicznej oprócz oblizywania 4 liter Obamie i opluwania ruksich, to ich karma.

  4. polski_pan
    polski_pan :

    Redaktor Lisicki w sumie nic nie mówi. Co to niby znaczy “pragmatyczne”? Chodzi mu o dobre? Do dobrych relacji to potrzeba dwojga chcących a nic co zrobiła ostatnio Rosja nie wskazuje na to że chce dobrych relacji ( w odpowiedzi na dosyć pojednawczy ton w przemówieniu Waszczykowskiego zamknęli nam granice dla Tirów). Co nam aktualnie Rosja ma do zaoferowania? Zapytajcie trolle swoich mocodawców co nam mogą dać jak zgodzimy się na dobre relacje z nimi. Samo obrażenie się na 3 senatorów podjudzonych przez redaktor jabłoniową to chyba za mało na jakieś ważne ruchy. Wypadałoby mieć choćby uzasadnione oczekiwania że jakieś realne korzyści z tego będziemy mieć. Chciałbym się mylić ale obawiam się że Rosja ma wobec nas inne plany i mentalnie to oni wolą sprzedać mniej ropy i gazu oraz nie liczyć na wycofanie naszego poparcia dla sankcji ale mieć frajdę z lekceważenia nas , wytykania nam czyjejś smyczy na szyi a w wolnej chwili straszenia nas taktycznym atakiem nuklearnym na mosty w Warszawie.

    • gienek1949
      gienek1949 :

      Panie polski_Pan. Nasłuchał się Pan bzdetów o rzekomej agresji Rosji na Polskę. Takie optowanie można porównać z opowiadaniem bajek przez niejakiego Onyszkiewicza, że Bundeswera nas obroni w razie agresji. W to co Pan pisze niewielu już PRAWDZIWIE wierzy.
      Cieszy mnie to, że na nasze elity zaczyna działać niezawodna metoda wojskowa; “przez nogi – do głowy” i czas najwyższy wzorować się na Orbanie.

      • polski_pan
        polski_pan :

        Czytałem też bajki niejakiego Dugina, kawałek jednej mogę zacytować:

        “Nie jestem taki jak Ziuganow, który każdej kulawej sierotce napotkanej na drodze obiecuje coś przyjemnego. Polska znajduje się w tragicznej sytuacji geopolitycznej.”

    • jaro7
      jaro7 :

      “polski_Panie “a co daje nam wspieranie UPAiny czy Żmudzi.Jakie to mamy z tego “korzyści”.Bo ja widzę tylko “plucie nam w gębę”(rządzący uważają że to deszcz,ty pewnie też).Ty myślisz że jak Waszczykowski coś tam beknie o współpracy to Rosja będzie nogami ze szczęścia przebierać.Za lata rusofobii trzeba zapłacić.Za wspieranie banderowców też.Polityka to PRAGMATYZM (od Orbana niech się uczą) a nie machanie szabelką

      • polski_pan
        polski_pan :

        Wspieranie Zmudzi to jakis rodzaj masochizmu uprawiany przez rzadzacych nami, nie raz to tutaj krytykowalem. Wspieranie samostijnej wynika z analizy zagrozen, przed banderowcami sami sie obronimy, przed Rosja nie obronimy sie bez pelnego zaangazowania USA, ktore jest watpliwe, dlatego Ukraina broniaca sie przed Rosja jest nam potrzebna żeby Rosję spowolnić i osłabić. Jakby sie Rosja rozpadła niepodległa Ukraina do niczego nam nie będzie potrzebna.
        Opowieści o naszej rzekomej “rusofobii” to przemycone kłamstwo. Dlaczego pragatyzm miałby zawsze działać na niekorzyść Polski ? W Rosji o pragmatyzmie nie słyszeli? Jeśli chca naszego poparcia nie moga nas karać ale musza nam zaoferować jakieś korzyści tak jak to robià z innymi….

  5. polski_pan
    polski_pan :

    Redaktor Lisicki w sumie nic nie mówi. Co to niby znaczy “pragmatyczne”? Chodzi mu o dobre? Do dobrych relacji to potrzeba dwojga chcących a nic co zrobiła ostatnio Rosja nie wskazuje na to że chce dobrych relacji ( w odpowiedzi na dosyć pojednawczy ton w przemówieniu Waszczykowskiego zamknęli nam granice dla Tirów). Co nam aktualnie Rosja ma do zaoferowania? Zapytajcie trolle swoich mocodawców co nam mogą dać jak zgodzimy się na dobre relacje z nimi. Samo obrażenie się na 3 senatorów podjudzonych przez redaktor jabłoniową to chyba za mało na jakieś ważne ruchy. Wypadałoby mieć choćby uzasadnione oczekiwania że jakieś realne korzyści z tego będziemy mieć. Chciałbym się mylić ale obawiam się że Rosja ma wobec nas inne plany i mentalnie to oni wolą sprzedać mniej ropy i gazu oraz nie liczyć na wycofanie naszego poparcia dla sankcji ale mieć frajdę z lekceważenia nas , wytykania nam czyjejś smyczy na szyi a w wolnej chwili straszenia nas taktycznym atakiem nuklearnym na mosty w Warszawie.

  6. baciar
    baciar :

    z moskalami nie trzeba sie kłócic tylko wspólpracowac na plaszczyznie handlowej Rosja duży kraj chce jęsc i pić a Polska mogła by być spizarnia tylko po durnych wojenkach tracimy finansowo wszystkim krytykantom zobaczymy jak Wegry na tym wyjda a wyjda na swoje a my bedziemy jabłka gruszki rozdawac po szkołach jak to ma miejsce obecnie tonami zwoża do szkól ok dzieciom sie należy ale dzieci tego nie przejadają ten towar jest nastepnie sprzedawany przez rodziców na bazarach i targach naszym najbliższym partnerem handlowym jest Rosja i dzieki madrej polityce tylko zyskamy a głupia polityka doprowadzi nas do bycia wasalem usa które tylko obiecuje a narazie korzyści żadnych takie są fakty

    • tagore
      tagore :

      I bardzo dobrze ,że nie handlujemy poważnie z Rosją bo nie ma możliwości wywierania na nas presji.
      Po wprowadzeniu przez Rosję sankcji nasz eksport wzrósł i zasadniczych problemów w eksporcie
      spożywki nie mamy. Legendy o zyskowności handlu i inwestycji w Rosji powinien Pan opowiadać tym którzy ze stratą 60-70% wycofywali się z inwestycji w tym kraju.

      tagore

  7. lucy75
    lucy75 :

    Osobiscie nigdy nie zapomne Ruskom Katynia i to, ze moja babcia ledwo z parababka uciekly przed bolszewikami (mezczyzn w rodzinie zabili). Dopiero za Jelcyna odkrylismy, ze Stalin cala rodzinie na Sybir planowal wyslac. Wiec do Ruskich mam zal ale moim zdaniem, ze wspolczesna Rosja powinnismy miec prawdziwa polityke zagraniczna a nie dasanie sie w PISowskim stylu. W Ameryce duzo jest nienawisci do Polski, trzeba byc slepym zeby tego nie widziec.

    • krok
      krok :

      Mojej rodzinie pomogli właśnie ruscy, którzy przechowali Ją gdy uciekali od UPA. (Tereny za Lwowem) Lecz, gdy praktycznie z frontem zostali wysłani jako repatrianci na zachód Polski, dziadek znalazł we wybranym przez siebie domu, rower. Jadąc tym rowerem zatrzymało go kilkoro pijanych ruskich, chcieli go zabić za kradzież, czy chcieli po prostu zabrać ten rower (nie pamiętam dokładnie), miał już karabin przy głowie, lecz spłoszył ich dźwięk jadącego jakiegoś ruskiego samochodu. Gdyby nie przypadkowy samochód nie było, by mnie dzisiaj pewnie. Podobnie moją wówczas 13 letnią ciotkę (z ojca strony) uratował starszy wiekiem ruski soldat. W trakcie masowych gwałtów, jeden rusek targał ją gdzieś w wygodne miejsce, a ten starszy wiekiem rosyjski żołnierz, złapał ją za rękę z drugiej strony. Wyszarpywali sobie ją chwile, oprawca krzyknął, a ty co, to moje ! To jemu ten starszy odpowiedział, ze co ty, przyszedłeś tu za Stalina walczyć, czy za żopu ? No i tak ten starszy rosjanin uratował moją ciotkę przed gwałtem. Było to w okolicach Białegostoku. Jako naród Polski zostaliśmy napadnięci i skrzywdzeni, ale wśród oprawców, znajdywali się też dobrzy, normalni ludzie.

    • sylwia
      sylwia :

      Państwo, które napadło na Polskę w 1919 r., i państwo, które ją okupowało między 1945 a 1992 r., ZSRR, nie było rządzone przez Rosjan, odcięło się od rosyjskich tradycji państwowych i religijnych i chociaż było też imperialistyczne, nie było tożsame z carską Rosją. Stalinowscy politycy podkreślali, że carat to była opresja narodu rosyjskiego i ujarzmionych ludów. Przemilczali, że ZSRR to była też opresja narodu rosyjskiego i ujarzmionych ludów. ZSRR powstało po wojnie domowej, w której rosyjscy patrioci, tzw. Biali, zacięcie przeciwstawiali się przewrotowi dokonywanemu przez Czerwonych, dobrze finansowanych przez międzynarodowy oligarchat. Wojna trwała 3 lata. Potem nastąpiło leninowskie i stalinowskie ludobójstwo na Rosjanach, które wg. Sołżenicyna wynosiło ponad 60 000 000 ofiar. Można znaleźć wykazy osobowe członków rządu sowieckiego, tzw. Komisariatów, które sprawowały rolę ministerstw. Ten wykaz zacytownay jest z publikacji Romualda Gładkowskiego (“Myślącym Pod Rozwagę”, Wydawnictwo Ojczyzna, Warszawa, ul. Brygadzistów 3, ISBN 8386449225). Oto procentowość Rosjan w sowieckich władzach w r. 1920: 1. Rada Komisarzy Ludowych, 22 członków: 2 Rosjan = 9%; 2. Komisariat Wojny, 43 członków: 0 Rosjan = 0%; 3. Komisariat Spraw Wewnętrznych i jego pion, łącznie z Czeka, 44 członków: 2 Rosjan = 5%; Komisariat Spraw Zagranicznych, 16 członków: 1 Rosjanin = 6%; Komisariat Finansów i jego pion, 29 członków: 2 Rosjan = 7%; Komisariat Sprawiedliwości i jego pion, 19 członków: 0 Rosjan = 0%; Komisja Higieny, 5 członków: 0 Rosjan = 0%; Komisariat Oświaty Ludowej i jego pion naukowy, 50 członków: 2 Rosjan = 4%; Komisja Opieki Społecznej, 6 członków: 0 Rosjan = 0 %; Komisja Robocza, 7 członków: 0 Rosjan = 0%; Delegaci Czerwonego Krzyża, 8 członków: 0 Rosjan = 0%; Komisarze Terenowi i ich pion, 23 członków: 1 Rosjanin = 4%; Dziennikarze, 42 ludzi: 1 Rosjanin = 2%; Głowna Rada Gospodarki Ludowej i jej pion, 54 członków: 5 Rosjan = 9%; Centralny Komitet Wykonawczy 4-go Rosyjskiego Zjazdu Delegatów Robotniczych i Chłopskich. 34 członków: 0 Rosjan = 0%. Pomijam Komitety Centralne różnych partii, gdzie sytuacja była taka sama. Rosjanie stanowili niecałe 5% sowieckiego rządu. Gdy powstały sowieckie ministerstwa, kadry z komisariatów przeszły do nich. Gdy nastąpiła perestrojka, dzieci tych wiernych kadrowców i partyjniaków rozkradły państwowy przemysł i inne mienie i stworzyły klasę tzw. ‘rosyjskich’ oligarchów. ‘…Wśród polskich elit i większości społeczeństwa utrzymuje się przeświadczenie, że Rosjanie po dzień dzisiejszy nie przeprosili Polaków za zbrodnię katyńską. Dlatego prezydent czy premier Federacji Rosyjskiej powinien to uczynić przy okazji kolejnej wizyty w Polsce. A kiedy tego nie czyni, rozlegają się słowa zawodu i oburzenia. Tak było i podczas wizyty premiera Władimira Putina na Westerplatte.
      Tymczasem Rosjanie – prawni sukcesorzy Związku Radzieckiego – już dawno temu przeprosili Polaków za mord katyński. Uczynił to w 1993 r. na cmentarzu Powązkowskim, przed krzyżem katyńskim, ówczesny prezydent Rosji Borys Jelcyn. Wypowiedział wtedy wielce znamienne słowo prastitie (przebaczcie) i bardzo wzruszony uronił łzę. Działo się to w obecności wielu ludzi, dziennikarzy, fotoreporterów i kamer telewizyjnych.
      Scena ta i ten akt żalu są więc dobrze udokumentowane, a taśmy filmowe są powszechnie dostępne. Dziwi przeto, że po te zapisy prawie wcale nie sięgamy, nie przypominamy ich, nie eksponujemy. I dlatego ten doniosły gest i to pokajanie się Rosjan nie utrwaliły się i nadal się nie utrwalają w świadomości, pamięci i odczuciach Polaków. ..’ (…’ ( http://www.tygodnikprzeglad.pl/jelcyn-przeprosil-za-katyn/ ). ‘…26 listopada [2010 r.] 342 deputowanych rosyjskiej Dumy Państwowej opowiedziało się za przyjęciem uchwały, która potępia mord katyński i uznaje go za zbrodnię reżimu stalinowskiego. Polscy politycy i eksperci zgodnie oceniają uchwałę Dumy jako gest ważny…’ ( http://www.tvn24.pl/raporty/rosyjska-duma-potepila-katyn,323 )
      Obecnie ukraińskie trolle sugerują nam nieprawdę, że Rosjanie i Sowieci to to samo. W Europie XX wieku żaden lud nie prześcignął Ukraińców w potwornym okrucieństwie, z jakim powoli i z przyjemnością, poświęconymi przez popów nożami, siekerami, widłami i piłami mordowali polskie dzieci i kobiety. Całe rody, zasiedziałe od stuleci na polskiej ziemi w Małopolsce wschodniej ginęły w strasznych mękach z rąk Ukraińców, którzy w krwawym amoku bezkarnie szaleli na polskiej ziemi. W UPA byli zwykli Ukraińcy. Ukraińscy sąsiedzi mordowali Polaków a potem furmankami wywozili sobie ich mienie, przestępując przez jeszcze ciepłe zwłoki męczenników. Dr. Poliszczuk ocenił ilość zakatowanych Polaków na 300 000 do 400 000. Dotychczas ani ukraiǹska Rada ani prezydent ani nikt z ukraiǹskich władz nie uznał potwornych zbrodni ukraiǹskich na polskim narodzie i nie przeprosił za nie. Zachodni Ukraińcy to krwawe demony, które maszerują na Ukrainie ku czci UPA i SS. To jedyny kraj na świecie gdzie jest jawny hitleryzm. Nie będzie zgody z Ukraińcami dopóki nie wyrzekną się hitleryzmu i jego symboli i nie uznają swej winy za ludobójstwo barbarzyǹsko popełnione przez nich na Polakach. Przez to solidaryzujemy się z powstańcami donbaskimi, którzy przeciwstawili się naszemu wspólnemu śmiertelnemu wrogowi: odrodzonemu ukraińskiemu hitleryzmowi. Nie należy wspierać Ukrainy bo to jest kraj, który gloryfikuje katów Polaków. Należy hitlerowską Ukrainę osłabiać i pomagać tym, którzy ją osłabiają. 14 października 2014 r. ukraińska straż graniczna powiedziała polskiemu dziennikarzowi: „…Bandera za mało was Lachów ubił!”, „… wyprowadzić za stodołę i rozstrzelać!”( http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/wspieral-donbaskich-separatystow-teraz-ma-zakaz-wjazdu-na-ukraine) . Ukraińcy to nasi zacięci wrogowi. Teraz gorsi od Niemców i Rosjan. Przykład: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Ostr%C3%B3wkach Nie zmienili się. Nie żałują. Ukraińcy chętnie ludobójstwa powtórzą. http://politikus.ru/articles/32910-sklonnost-k-sadizmu-istoricheskaya-tradiciya-ukrainskih-nacionalistov.html
      https://www.youtube.com/watch?v=giYwMVSlAGs
      https://www.youtube.com/watch?v=p6FpZ3mqKLI

        • pro_patria
          pro_patria :

          Gdybyś brał udział w dyskusjach na tym forum dłużej, wiedziałbyś, że KAŻDY zdaje sobie sprawę z rachunku krzywd jakie mają wobec naszej Ojczyzny ruscy i NIKT ich tu nie popiera. Jednakże oni przyznali się do win i przeprosili, w przeciwieństwie do zwyrodnialców upaińskich, którzy używają WSZEKICH sił i środków, by zamknąć Nam usta, doprowadzić do wymazania z pamięci Naszych bestialsko pomordowanych Rodaków, wręcz na siłę wpierają, iż to banderowski motłoch jest pokrzywdzony. P. Sylwia od lat walczy o ŚWIĘTĄ pamięć ofiar, ma trzeźwe spojrzenie na otaczającą Nas chorą rzeczywistość, gdzie (o zgrozo) Polakom na siłę wtłaczana jest “miłość” do upaińskiej dziczy, wspiera się ich na wszelkich możliwych płaszczyznach przez tzw. elity, potomkowie ofiar HANIEBNIE nie dążą o walkę o godny pochówek dla szczątków Naszych Rodaków. Teraz na kolana i przeproś P. Sylwię za afront. Jeśli tego nie zrobisz, to albo jesteś skretyniałym idiotą i polecam fora na Pudelku lub Onecie albo trollem banderowskim. Byli tu tacy, próbowali, szybko zostali pożegnani. Tu biorą udział w dyskusji ludzie inteligentni (poza szczyną, którego jakimś cudem Moderator jeszcze nie pogonił), a z tego co widzę do nich nie należych. Idź odreaguj na Pudelku, tam zostaniesz zrozumiany.

          • ilona
            ilona :

            Sylwia to facet, sam się kiedyś niechcący wydał.
            Tak odnośnie tych kolan i twojej inteligencji “Pro_Patria” czy wcześniej “Patriota”….Jesteś synem wiatru i kurzu zwanym potocznie tumanem.

      • lucy75
        lucy75 :

        Sylwio, nikt tutaj na forum chyba nie myli Bialych Rosjan z Czerwonymi, ani ZSRR z obecna FR … / W tym kontekscie, przypomniala mi sie wspaniala ksiazka, Bulhakowa pt.: Biala Gwardia. / Katyn i bolszewicy – to tragedia (m.in.) mojej rodziny. Zamordowali, ograbili i zniszczyli (m.in.) moja rodzine. Mowisz o przeprosinach – owszem, byly. Co wazniejsze – niz lzy pijaka Jelcyna – wyszly na jaw wtedy inne dokumenty. Nam bylo latwiej (jesli tak to mozna nazwac) bo nazwisko mojego pradzidka bylo juz na liscie opublikowanej przed hitlerowcow. Ale duzo rodzin dowiedzialo sie gdzie zamordowano meza, ojca, dziadka duzo pozniej… Przeprosiny, “piekne groby” …czasem odnosze wyrazenie, ze Rodzinom Katynskim mowi sie “Dajcie spokoj z tym Katyniem, przeprosili Was, postawiliscie piekne groby, zobaczcie jakie okropienstwa popelnilo UPA” … Na te przeprosiny u mnie pracowal dziadek i ojciec, czasem z narazeniem zycia. Cala rodzina byla tym tematem przesiaknieta, czasem juz sie mialo dosyc. Wiec zal pozostaje.Gdyby im sie nie udalo, musialabym walczyc o prawde ja. To co? Teraz zostalo mi ukwiecac “piekne pomniki” a ja (po licho!) wchodze na Kresy.pl i czytam o bandytach z Ukrainy. Katyn nie zaprzecza okropienstwom dokonanym na Polakach na Ukrainie. Chyba jeszcze tym bardziej mi przykro, ze ja ten kwiat moge zlozyc a tylu Polakow – ktorych rodziny skrzywdzonono na Ukrainie – jeszcze nie :-(. I im sie tego wciaz odmawia! Przykro mi i uwlacza mi to jako Polce. Pozdrawiam.

        sie nie udalo, pewno musialabym robic to ja. Wiec to nie przyszlo ot tak.

  8. wilno
    wilno :

    Prawda jest taka, że dzisiejsza polityka ze stanów zjednoczonych robi aniołów, a z rosji diabła, jedno i drugie jest kłamstwem, więc prowadzi do zguby. Cały czas Polska straszy siebie ruska agresją, co zmusiło polskie władzy zdradzić kresy i pokochać banderowców, taka polityka, to jedna krzywda.

  9. agricola
    agricola :

    Polska ma się kierować Racją Stanu a nie sentymentami i uczuciami.
    Mamy albo sprzedajne, wyrachowane Qrwy albo sponiewierane i sfrustrowane cichodajki przy władzy na zmianę od 25 lat. Obie na widok Rosji dostają histerii jak zruchane cnotki.
    Polską Racją Stanu jest unormowanie kontaktów z Rosją, bo tam jest rynek zbytu bez dna dla wszelkich towarów.
    Głupia polityka względem Rosji doprowadziła do ruiny nasze firmy i drobnych producentów i zrobiła Z NAS rynek zbytu dla zachodniego szajsu.