Putin o rozpadzie ZSRR
Przed dekadą Władimir Putin nazwał rozpad ZSRR “największą katastrofą geopolityczną XX wieku”. Co miał do powiedzenia na ten temat dzisiaj?
Putin wystąpił dziś na panelu dyskusyjnym, w ramach odbywającego się trzeci dzień w Soczi Klubu “Wałdaj”. To coroczne spotkanie dyskusyjne poświęcone wewnętrznej i zagranicznej polityce Rosji w którzych uczestniczą politolodzy, ekonomiści, inelektualiści i politycy. W czasie swojego wystąpienia Putin odniósł się między innymi do krachu państwa radzieckiego charakteryzując ich powód jako “wewnętrzne przyczny: bankructwo politycznego i gospodarczego sytemu”. Jak dodał: “Temu sprzyjał inny czynnik. Nie myślę, ze nasi geopolityczni przeciwnicy zachowali dytans [od tego precesu]”.
tass.ru/kresy.pl
No jasne że to wina Amerykanów bo przeciez sami rosjanie nie przyczynili się w żaden sposób do bankructwa zsrr. Ale putin juz wie że produkcja czołgów rakiet i samolotów w sytuacji gdy się ich nie używa nie wychodzi gospodarce i finansom państwa na dobre. Dlatego używa i produkuje nowe i te tez używa ale mądrze bo nie używa na wielu frontach a czasem nawet sam ich nie używa uzbrajając innych.
Putin jako powód rozpadu sowietów podał “wewnętrzne przyczyny”. To bardziej wygląda na Rosjan niż amerykanów, bo tych jankesów z ambasady w Moskwie nie można przecież aż tak cenić. A czynnik “zewnętrzny” jedynie temu sprzyjał. Lepiej dobrze przeczytać niż słabo myśleć.
To nie myśl słabo lub wogóle i czytaj ze zrozumieniem. Skoro wspomniał o czynniku zewnętrznym to jak zwykle miał na myśli Amerykanów. A jak byś znał historie zimnowojenną i okoliczności jakie przyspieszyły upadek ZSRR to wiedziałbyś że do tego właśnie przyczynili się Amerykanie.