Według Władimira Putina stanowisko Łotwy wobec Rosjan zamieszkujących ten kraj wpływa na bezpieczeństwo Federacji Rosyjskiej.

Współczesne wydarzenia w krajach bałtyckich, w tym trwająca deportacja Rosjan z Łotwy, mają wpływ na bezpieczeństwo Rosji – poinformowała rosyjska agencja prasowa TASS powołując się prezydenta Rosji Władimir Putina na spotkaniu z szefami rosyjskich gmin.

„Wydarzenia, które mają obecnie miejsce na Łotwie i w innych krajach bałtyckich, kiedy wyrzuca się naród rosyjski, są bardzo poważne i bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo naszego kraju” – powiedział.

Najprawdopodobniej miał na myśli zmiany w łotewskim prawie imigracyjnym, przewidując, że obywatele Rosji, którzy chcą uzyskać lub przedłużyć zezwolenie na pobyt stały w kraju, będą musieli zdać egzamin z języka łotewskiego.

Litewskie media cytując Instytut Badań nad Wojną obawiają się, że słowa rosyjskiego prezydenta są zapowiedzią eskalacji. „Prezydent Rosji Władimir Putin w szczególności zintensyfikował długotrwałe wysiłki Kremla mające na celu ustalenie warunków informacyjnych dla przyszłej eskalacji przeciwko krajom bałtyckim, prawdopodobnie w ramach jego szerszych wysiłków na rzecz osłabienia NATO” – pisze ISW.

W grudniu Łotewski Urząd ds. Obywatelstwa i Migracji poinformował, że kraj deportuje około 1200 obywateli Rosji, którzy nie złożą w terminie wniosku o nowe zezwolenie na pobyt.

„Putin od dawna stosuje ekspansywną definicję suwerenności Rosji i trywializuje suwerenność byłych republik radzieckich, a Rosja od dawna twierdzi, że ma prawo chronić swoich „rodaków za granicą”, w tym etnicznych Rosjan i rosyjskojęzycznych poza granicami Rosji” – pisze ISW w raporcie.

„ISW nie zaobserwowała żadnych oznak wskazujących, że rosyjski atak na kraje bałtyckie jest nieuchronny lub prawdopodobny, ale Putin może stawiać warunki informacyjne dla przyszłych agresywnych działań Rosji za granicą pod pretekstem ochrony swoich „rodaków” – dodał.

Przypomnijmy, że ostatnio Estonia podjęła decyzję o nieprzedłużeniu zezwolenia na pobyt metropolicie Estońskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, który do 6 lutego będzie musiał opuścić kraj. Minister spraw wewnętrznych uważa, że działalność Eugeniusza stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. „Estonia zdecydowała się odmówić przedłużenia pozwolenia na pobyt metropolicie Eugeniuszowi lub Walerijowi Reszetnikowowi, ponieważ jego publiczne działania i wypowiedzi wspierają agresora, a on nie zmienił swojego postępowania pomimo wcześniejszych ostrzeżeń” –  poinformował Indrek Aru, szef biura straży granicznej Północnej Prefektury Estonii.

Przedstawiciele MSW wielokrotnie spotykali się z Reszetnikowem, aby wyjaśnić mu, że musi zaprzestać w swoich wypowiedziach “usprawiedliwiania reżimu kremlowskiego i działań militarnych Rosji”. Jednak pomimo wcześniejszych ostrzeżeń Reszetnikow nie zmienił swojego postępowania, które uznano za niezgodne z wartościami i otoczeniem prawnym Estonii. Dlatego działania Reszetnikowa stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa – tłumaczą władze.

Zezwolenie na pobyt Reszetnikowa wygaśnie 6 lutego.

Zobacz też: Profesor estońskiego uniwersytetu pochodzący z Rosji aresztowany

Kresy.pl/TASS/LRT/ISW

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply