W ukraińskiej prokuraturze wojskowej biją na alarm z powodu wysokiej liczby samobójstw w armii. Według ich danych, średnio zabija się 2-3 żołnierzy tygodniowo. Ministerstwo Obrony podważa te liczby, ale nie podaje swoich, zasłaniając się tajemnicą państwową.

Na Ukrainie wybuchła kłótnia pomiędzy Ministerstwem Obrony, a prokuraturą wojskową. Prokuratorzy mówią o tragicznych konsekwencjach zespołu stresu pourazowego wśród żołnierzy, którzy długi czas stacjonują w strefie przyfrontowej. Ministerstwo zaprzecza, twierdząc, że liczba samobójstw w armii jest „na takim samym poziomie jak w zeszłym roku i nie ma tendencji do wzrostu”.

W 2016 roku samobójstwo w strefie wojennej w Donbasie popełniło 63 żołnierzy. Od tamtej pory statystyka ta zdaniem prokuratury uległa pogorszeniu. „Obecnie samobójstwo popełnia średnio 2-3 żołnierzy tygodniowo” – informuje naczelny prokurator wojskowy Ukrainy Anatolij Matios.

Matios podkreśla, że w walkach na wschodzie Ukrainy wzięło udział już ponad 500 tysięcy osób. „Światowa statystyka wskazuje, że aż 80 proc. z nich cierpi z powodu różnych objawów stresu pourazowego, który przekłada się na przemoc w rodzinie, agresję oraz sposób postrzegania świata” – dodaje.

W Ministerstwie Obrony przekonują jednak, że oświadczenia prokuratury wojskowej o wysokiej skali samobójstw wśród wojskowych nie mają związku z rzeczywistością. Zaznaczono przy tym, że liczba samobójstw w armii jest „na takim samym poziomie, jak w poprzednim roku i nie ma tendencji wzrostowej”. Resort odmówił jednak podania konkretnych liczb, powołując się na tajemnicę państwową.

W odpowiedzi, naczelny prokurator wojskowy Anatolij oskarżył Ministerstwo Obrony o kłamstwo. „W ciągu dwóch miesięcy bieżącego roku przypadało po 2 samobójstwa na tydzień (16 ofiar samobójczych) – to skąpe, chłodne dane pochodzące z rejestru dochodzeń sądowych. Większość samobójców to młodzi chłopcy, urodzeni pomiędzy rokiem 1995 a 1998” – powiedział.

Jego zdaniem, jest to ”straszna prawda, a dane o samobójstwach nie są i nie mogą pozostać tajne”.

„Według informacji z jednolitego rejestru, z niemal 313 tysięcy uczestników wojny w Donbasie 518 osób popełniło samobójstwo. Ilu popełniło samobójstwo w cywilu z powodu zespołu stresu pourazowego, tego nikt nie liczy” – dodał prokurator Matios.

Sygnalizuje również, że choć rehabilitacja psychologiczna dla weteranów wojny w Donbasie jest obowiązkowa, to w roku 2017 państwo zapewniło ją zaledwie 0,1 proc. z ogólnej liczby żołnierzy.

Choć w Ministerstwie Obrony Ukrainy informują również o tendencji spadkowej co do strat poniesionych nie w walce, to w ciągu ostatnich tygodni doszło do kilku poważnych wypadków.

Dnia 14 lutego br. w Szyrokino dwóch żołnierzy piechoty morskiej zastrzeliło czterech swoich kolegów. Zabójcy mówili o fali i znęcaniu na nich przez swoje późniejsze ofiary, jednak w Ministerstwie Obrony temu zaprzeczają.

Dnia 18 lutego br. w jednej z jednostek wojskowych w Donbasie w wyniku nierozważnego obchodzenia się z bronią żołnierz ranił kolegę. Poinformowano, że rannemu udzielono natychmiastowej pomocy lekarskiej i ewakuowano do wojskowej placówki medycznej, jednak lekarze nie zdołali go uratować. Wojskowy, który strzelał znajdował się w stanie silnego upojenia alkoholowego.

Korrespondent.net / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Gaetano
    Gaetano :

    Kiedy zwyrodniali upowcy i ukry mordowały na niespotykaną skalę, bestialsko, polskie dzieci, dzieci nienarodzone, kobiety i starców, to nie dolegał im zespół stresu pourazowego. Ale gdy naprzeciw sobie mają dobrze uzbrojonych i w dodatku wojsko, to i “sposób postrzegania świata” jest diametralnie inny.

    • jwu
      jwu :

      @Gaetano Bo mają w podświadomości ,że nie tylko oni zabijają ,ale i ich mogą zabić.A poza tym (tak podejrzewam),że zwykły ukraiński szwej (z poboru),ma inne podejście do swoich rosyjskojęzycznych rodaków ,niż banderowski rezun.

  2. Accipiter
    Accipiter :

    Rezuny nie wytrzymują nerwowo gdy trzeba walczyć z uzbrojonym przeciwnikiem. Zwieracze i nerwy im puszczają w tedy. Nie to co mordować bezbronne dzieci czy kobiety. W tedy problemów z psychikom nie mają.
    Wzrost trupów w śród naszych wrogów tylko może cieszyć. Szkoda, że to bydło w całości się nie wystrzela. Autor powinien zmienić tytuł na “Dobre dane o liczbie…”

    • Accipiter
      Accipiter :

      Przepraszam panią Oksanę Zabużko, arcybiskupa Światosława Szewczuka, pana Andrija Deszczycę, pana Igora Isajewa, pana Grzegorza Kuprianowicza, pana Petra Poroszenkę, pana Piotra Tymę oraz pozostałych chłonków narodu ukraińskiego, a także naród czeczeński oraz imigrantów z krajów Afryki za ich publiczne znieważenie w Internecie z powodu przynależności narodowej, etnicznej i rasowej, a także za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, publicznego nawoływania do przestępstwa na ich szkodę i za publiczne pochwalanie przestępstwa. Zwracam uwagę i ostrzegam wszystkich, że tego rodzaju zachowania są niezgodne z polskim prawem.

  3. AQ
    AQ :

    Może po prostu raportowali wszystkie straty jako samobójstwa zgodnie z wytycznymi żeby nie wypłacać odszkodowań? Słyszałem o dziwnej korelacji śmierci, zabójstw, samobójstw tuż przed końcem służby.