Isłam Karimow rządzi Uzbekistanem nieprzerwanie od 1989 r. Rządy zaczynał jeszcze jako I sekretarz miejscowej organizacji partii komunistycznej.
Według komunikatu służby prasowej Kremla wizyta ma charakter “nieoficjalny”. Dzisiejsze spotkanie z Władimirem Putinem miało charakter kurtuazyjny, obaj liderzy zjedli wspólny obiad. Robocze spotkanie jest wyznaczone na dzień jutrzejszy.
To oznaka widocznej poprawy w relacjach między Rosją a Uzbekistanem, które pozostają od kilkunastu lat raczej chłodne. Jego pierwszy i jedyny jak do tej pory prezydent Islam Karimow od lat zachowuje dystans wobec Moskwy. Uzbekistan nie jest członkiem kontrolowanej przez Moskwę Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym ani Eurazjatyckiego Związku Gospodarczego, a na początku zeszłej dekady Karimow pozwolił nawet na funckjonowanie amerykańskiej bazy wojskowej w Uzbekistanie.
Dzisiejszą wizytę trzeba łączyć z decyzją Władimira Putina z 5 kwietnia. Jak relacjonowaliśmy na naszym portalu rosyjski prezydent podpisał tego dnia umowę, ratyfikowaną wcześniej przez obie izby rosyjskiego parlamentu, “o uregulowaniu wzajemnych roszczeń i zobowiązań finansowych”. Zakłada anulowanie zadłużenia Uzbekistanu wobec Moskwy w wysokości 865 milionów dolarów powstałe jeszce w relacjach między republikami w składzie ZSRR oraz wkrótce po jego rozpadzie, w latach 1991-1993.
ria.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!