Prezydent Brazylii chce odnowić relacje z Rosją

Prezydent Brazylii Lula da Silva potwierdził swoją gotowość i zainteresowanie, by wznowić relacje z Rosją – powiedziała przewodnicząca Rady Federacji, Walentina Matwijenko. Strona rosyjska potwierdziła z kolei, że chce pozostać dla Brazylii jednym z głównych dostawców nawozów.

W niedzielę, jeszcze przed inauguracją swojej prezydentury, nowo wybrany prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva spotkał się z Walentiną Matwijenko, przewodniczącą rosyjskiej Rady Federacji, czyli izby wyższej rosyjskiego parlamentu. Matwijenko była przewodniczącą rosyjskiej delegacji, która przybyła na ceremonię zaprzysiężenia prezydenta-elekta.

De Silva we wpisie na Twitterze podziękował jej za przekazanie gratulacji od prezydenta Rosji, Władimira Putina. Wyraził też nadzieję, że Rosja i Ukraina dojdą do porozumienia i konflikt między tymi państwami zakończy się.

Według agencji RIA Novosti, przewodnicząca Rady Federacji podczas spotkania z ówczesnym prezydentem-elektem Brazylii powiedziała, że Rosja potwierdza swoją gotowość w sprawie dostarczenia koniecznej ilości nawozów.

Matwijenko oświadczyła, że Rosja jest i będzie jednym z głównych dostawców nawozów mineralnych dla Brazylii. Zaznaczyła też, że nawozy te „odgrywa bardzo ważną rolę” w tamtejszym sektorze rolno-przemysłowym.

Potwierdziliśmy gotowość do dalszego dostarczania koniecznych ilości nawozów, mając na uwadze przemyślenie logistyki, systemów płatności, co usunęłoby istniejące przeszkody dla współpracy w tej sferze” – powiedziała Matwijenko.

Ponadto, według jej relacji, da Silva potwierdził gotowość i zainteresowanie wznowieniem przez Brazylię relacji z Rosją w różnych sferach.

Nowo wybrany prezydent potwierdził gotowość i zainteresowanie wznowieniem stosunków rosyjsko-brazylijskich z perspektywy zwiększenia skali współpracy handlowej, w sferze nauki, technologii i w dziedzinie ochrony środowiska” – powiedziała Matwijenko.

Da Silva miał też poprzeć pomysł jak najszybszego wznowienia po kilku latach przerwy prac komisji wysokiego szczebla, z udziałem premiera Rosji i wiceprezydenta Brazylii. Ponadto, nowy prezydent wyrażał zamiar odnowienia relacji z innymi państwami BRICS, czyli z Indiami, Chinami i RPA.

Lula da Silva był prezydentem Brazylii w latach 2003-2010. W tym czasie Brazylia osiągnęła znaczny wzrost gospodarczy. Jednocześnie lewicowy przywódca rozbudował politykę społeczną i socjalną, wydobył znaczne grupy społeczne z nędzy poprzez świadczenia, rozciągnięcie edukacji i aktywizację zawodową. Zredukował w ten sposób wcześniej jaskrawe dysproporcje materialne między poszczególnymi warstwami społecznymi oraz przestępczość zorganizowaną i pospolitą.

Jednak w 2018 r. były już prezydent Brazylii trafił do celi więziennej w ramach wielkiej afery nazwanej „aferą myjni samochodowej” w ramach, której wielu czołowych polityków największego państwa Ameryki Południowej zostało objętych postępowaniami karnymi pod zarzutami łapownictwa. Właśnie za korupcję został skazany dwukrotnie na 12 lat więzienia Lula da Silva, który jednakże apelował od wyroku do kolejnych instancji. Afera doprowadziła też do usunięcia z urzędu jego następczyni Dilmy Rousseff.

Zwolennicy Luli da Silvy twierdzili, że uwięzienie miało na celu niedopuszczenie do startu popularnego lewicowca w wyborach prezydenckich w 2018 r. W 2021 r. Sąd Najwyższy Brazylii oczyścił go ze wszystkich zarzutów kasując wyrok.

W październikowych wyborach prezydenckich da Silva niewielką przewagą głosów wygrał z urzędującym prezydentem, Jairem Bolsonaro w drugiej turze. Protesty zwolenników pokonanego przywódcy zostały odrzucone. 1 stycznia 2023 roku Lula da Silva rozpoczął trzecią kadencję.

Tass / iz.ru / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply