Ukraiński premier Ołeksij Honczaruk twierdzi, że w ciągu pięciu lat jego kraj zdoła spełnić kryteria stawiane państwom ubiegającym się o członkostwo w Unii Europejskiej. Zaznacza, że w tym celu konieczne jest, by Ukraina dostosowała się do polityki Europejskiego Zielonego Ładu.

Premier Ukrainy napisał o tym „ambitnym celu” Kijowa we wtorek na portalu społecznościowym. „Rządowy program zakłada ambitny cel – w ciągu 5 lat Ukraina spełni kryteria dotyczące uzyskania członkostwa w Unii Europejskiej” – napisał Ołeksij Honczaruk.

Ukraina zamierza również dołączyć do Europejskiego Zielonego Ładu, czyli planu osiągnięcia przez UE neutralności klimatycznej do 2050 roku. Z tego względu, Honczaruk zaprosił we wtorek wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, odpowiadającego za ten unijny program, celem opracowania „mapy drogowej” dla Ukrainy.

Szef ukraińskiego rządu zaznaczył, że ze względu na wspomniany cel, ważne jest zharmonizowanie polityki państwa z działaniami państw członkowskich UE, w szczególności tych, które dotyczą Europejskiego Zielonego Ładu.

Przeczytaj: Ukraina nie chce już unii celnej z Unią Europejską

CZYTAJ TAKŻE: 2/3 Ukraińców za wstąpieniem Ukrainy do UE [SONDAŻ]

W grudniu na szczycie UE w tej sprawie plan został poparty przez wszystkie kraje członkowskie, z wyjątkiem Polski. Warszawa sprzeciwiała się zawartym w propozycji zapisom, głównie tym dotyczącym odchodzenia od stosowania węgla w energetyce, prosząc o czas do czerwca 2020 roku na podjęcie decyzji.

Jak pisaliśmy, Europejski Zielony Ład oznacza zaostrzenie celów klimatycznych, zakładając redukcję emisji gazów cieplarnianych z 40 do co najmniej 50 proc. do 2030 roku. Ma się to wiązać m.in. z rewizją systemu handlu pozwoleniami na emisję, nową polityką podatkową oraz prawem klimatycznym. Polska uzyskała zwolnienie z zastosowania się do tej strategii; jak twierdził premier Morawiecki, Polska ma dochodzić do neutralności klimatycznej „w swoim tempie” i korzystać z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Tymczasem również z korespondencji PAP z Brukseli wynikało, że sprawę ewentualnego udziału Polski w tej strategii jedynie odłożono do czerwca przyszłego roku.

Szefowa KE Ursula von der Leyen zapowiadała powołanie unijnego funduszu mającego wspierać transformację państw uzależnionych od paliw kopalnych, celem ułatwienia części państw tego procesu. Jak pisaliśmy, ówczesne nieoficjalne informacji wskazywały, że Polska mogłaby w ciągu najbliższych 7 lat uzyskać 20, a nawet 30 mld euro z puli 100 mld euro, które planuje się przeznaczyć dla całej Unii Europejskiej. Chodzi o tzw. Fundusz (Mechanizm) Sprawiedliwej Transformacji, mający być wsparciem finansowym transformacji energetycznej państw uzależnionych od paliw kopalnych. Do tego dochodziłby dodatkowy bilion euro w formie tanich pożyczek z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Program dotyczy inwestycji, mających na celu przede wszystkim najbardziej uzależnionym od wydobycia węgla brunatnego regionom w Polsce, ale w Czechach, Bułgarii i Rumunii. Przypomnijmy, że szacunkowe koszty osiągnięcia przez Polskę tzw. neutralności klimatycznej to nawet 500 mld euro lub więcej. Według „Die Welt”, w latach 2021-2027 na realizację założeń Zielonego Ładu zostałoby przeznaczone 100 mld euro, a w ciągu 10 lat – nawet 140 mld euro.

Czytaj także: Media: specjalny fundusz UE ma skłonić Polskę do poparcia Zielonego Ładu

Unian / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply