Politycy Kukiz'15 zwrócili się z pytaniem do wicepremiera Mateusza Morawieckiego, czy w przygotowywaniu jego planu biorą udział zagraniczne firmy konsultingowe, głównie z USA. Plan ten miał zostać przygotowany przez międzyresortowe zespoły. Poseł Adam Andruszkiewicz wystosował interpelację w tej sprawie.

We wtorek portal money.pl, powołując się na rozmowę z byłą wiceminister finansów Izabelą Leszczyną (PO) podał, że w przygotowanie planu Morawieckiego mogły być zaangażowane trzy amerykańskie firmy konsultingowe. Sama Leszczyńska powołała się na informacje pochodzą ze “źródła zbliżonego do rządu”.

W czwartek doniesienia te zdementował wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński. Zapewniał, że dokument pisali eksperci, a nie firma konsultingowa . Zaznaczył, że nad strategią zrównoważonego rozwoju pracowało około 200 osób, którzy nie pobierali za to wynagrodzenia.

W piątek rzecznik Kukiz’15 Jakub Kulesza wyraził wątpliwości jego ugrupowania w kwestii tego, w jaki sposób przygotowywano tzw. plan Morawieckiego, który miał być sztandarowym punktem programu rządu Beaty Szydło. Według zapowiedzi, miał on zostać przygotowany przez 12 międzyresortowych zespołów. „W związku z tym jako klub Kukiz’15 zadajemy pytanie: Ile myśli Morawieckiego jest w planie Morawieckiego?”– powiedział Kulesza, nawiązując do informacji Money.pl. Dodał, że ma nadzieję, iż Polacy uzyskają odpowiedź, jakiej narodowości jest kapitał firm, które współtworzą plan Morawieckiego.

Interpelację w tej sprawie do wicepremiera Morawieckiego wystosował poseł Kukiz’15 i Stowarzyszenia Endecja Adam Andruszkiewicz. Zapytał w niej m.in. o to, czy prawdą jest, że zagraniczne firmy konsultingowe, głównie z USA, biorą udział w przygotowywaniu tzw. planu Morawieckiego; czy te firmy będą pomagały przy wdrażaniu planu; jaki był koszt zaangażowania tych firm i jaka jest treść dokumentów przygotowanych przez zagraniczne firmy konsultingowe; czy polskie firmy również miały możliwość pisania planu Morawieckiego na zasadach równej konkurencji z firmami zagranicznymi.

„Nas interesuje przede wszystkim fakt, iż premier Morawiecki zapowiadał, że kołem zamachowym polskiej gospodarki mają być polskie firmy, ma być polski kapitał. Tymczasem w głównym planie rozwoju tejże gospodarki podobno biorą udział zagraniczne korporacje głównie ze Stanów Zjednoczonych, co będzie zaprzeczeniem planu Morawieckiego oraz pewną hipokryzją w kontekście rozwoju gospodarczego państwa polskiego” – mówił Andruszkiewicz.

Rządowy Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, znany jako plan Morawieckiego, to strategia zrównoważonego rozwoju gospodarczego kraju na najbliższe 25 lat. Zakłada m.in. wzmocnienie industrializacji, czyli zwiększenie wytwórczości oraz wsparcie dla eksportu. Plan przewiduje też zmiany w ustawie o zamówieniach publicznych, które mogłyby zmniejszyć wagę kryterium cenowego i preferować małe i średnie przedsiębiorstwa. Kładzie również nacisk na cyfryzację kraju i rozwój innowacyjności.

Z kolei projekt Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (dokument do realizacji średniookresowej polityki rozwoju państwa, w który wpisano część założeń planu Morawieckiego) jest obecnie na etapie konsultacji społecznych.

Money.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply