Grzegorz Długi dostał się do Sejmu z pierwszego miejsca na katowickiej liście komitetu wyborczego Kukiz ’15. Zapowiada, że nie zamierza pobierać uposażenia i diety poselskiej.
“Jeżeli zagłosowaliście na naszą listę to oznacza, że widzicie potrzebę zmiany a także doceniliście autentyczność i żarliwość ogromnej grupy, najczęściej młodych a zawsze wspaniałych ludzi, którzy się „nie certolą” i chcą wziąć sprawy w swoje ręce by pchnąć nasz kraj do przodu, by stworzyć nowoczesną, odważną Polskę, w której nie będziemy się kłócić lecz dyskutować i gdzie zmiana władzy w wyniku wyborów nie będzie nazywana przez jakąś gazetę końcem demokracji” – poseł Długi tłumaczył sens działalności swojej i swojego klubu poselskiego. W związku z nią zadeklarował – “Planuję nie pobierać poselskiej pensji i na ile się da kontynuować wykonywanie moich zawodowych obowiązków. Pewno nie będzie kiedy spać – do czego jestem przyzwyczajony – i trzeba zapomnieć o rozrywkach”.
facebook.com/Grzegorz-Długi-1709231132633714/kresy.pl
A z czego utrzyma biuro poselskie? Przesadny idealizm przechodzi w śmieszność. Jeśli chce człowiek coś zrobić szybko okazuje się ,ze pieniądze są do tego niezbędne.
tagore
Takim ludziom co to deklarują takie rzeczy to uważniej na ręce trzeba spoglądać bo jedną ci przed oczyma machaja a druga portwel z kieszeni wyjmują
O rozrywkę nie powinien się martwić, ędzie miał ją w sejmie. Na serio – to brzmi to pięknie, ale warto wrócić do tematu za rok i zobaczyć, czy faktycznie nie pobiera kasy z sejmu.