Artur Górski, nie wie jeszcze czy będzie posłem PiS w nowej kadencji, uważa jednak, że nowy rząd powinien prowadzić twardą politykę wobec Litwy. Wskazuje też jednoznacznie Waldemara Tomaszewskiego jako partnera dla władz w Warszawie.

Górskiego cytuje popularny litewski portal Delfi – “Od wielu lat Polska jest “dobrym wujkiem” dla Litwy, a Litwa wykorzystuje naszą solidarność regionalną i naiwność. Taką niewykorzystaną szansą na poprawę sytuacji polskiej mniejszości na Litwie była ostatnio budowa tzw. mostu energetycznego, który jest nam potrzebny, ale jeszcze bardziej Litwie”. Górski twierdzi, że prawa naszych rodaków na Wileńszczyźnie będą priorytetem w stosunkach z Litwą gdyż jak na razie “Los Polaków żyjących na Litwie, szczególnie problemy oświatowe, używania języka polskiego, czy brak pełnego zwrotu polskiej własności zagrabionej w czasach komunizmu i – generalnie – nieprzestrzeganie w tym kraju praw mniejszości” są przedmiotem troski polityków tej partii. Gróski zapowiada podjęcie kwestii “dyskryminacji” Polaków na Litwie, a nawet “łączenie” jej z “innymi kwestiami w relacjach bilateralnych, w tym z kwestiami gospodarczymi i politycznymi”.

Co ważne Górski wyraża “nadzieję, że nowy rząd będzie lepiej współpracował z liderami polskiej mniejszości na Litwie, uzgadniał z nimi kwestie żywotne dla tamtejszych Polaków i uwzględniał ich opinie i oczekiwania w polityce polsko-litewskiej”. Sprzeciwił się promowaniu tych środowisk polskiej mniejszości, “które w swojej działalności przede wszystkim przyjmowały optykę litewską”. “Koniec z legitymizowaniem w Warszawie litewskiej polityki, która od lat dąży do osłabienia i podzielenia polskiej mniejszości przez kreowanie “wojny polsko-polskiej”” – zadeklarował Górski co można odczytywać jako poparcie dla Waldemara Toamszewskiego i AWPL od miesięcy atakowanych przez giedroyciowskie środowiska w Polsce, także te powiązane z PiS.

pl.delfi.lt/kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • gienek1949
      gienek1949 :

      A ja mam nadzieję, że w końcu PiS wskaże “miejsce w szeregu” Litwinom. Od kilkudziesięciu lat dzieje się rzecz nieprawdopodobna; mały, slaby awanturnik gra na nosie większemu i ciągle go “szczypie”. To się MUSI zmienić. Co do Rosji, to też mam wątpliwości, czy dyktat dla nas obłędnej i durnej polityki lewackiej Europy zostanie z pożytkiem dla Polski odrzucony. Myślę, że nie. A to źle wróży dla nas. To przez pro ukraińską politykę PiS moje dawniejsze całkowite oddanie tej partii zmieniło się na traktowanie jej jako na “mniejsze zło” z powodu braku alternatywy.

  1. wilno
    wilno :

    Gadania już było wiele, zobaczymy jak tam będzie. Litwini na pewno będą grać ukrainską kartą, zaczną mówić o zagrożeniu i niezbędnej solidarności w trudny czas dla całej europy 🙂 a polska mniejszość na litwie jeszcze poczeka.

  2. zan
    zan :

    Mam w pamięci relację spotkania Kaczynskiego z Polakami na Litwie. Słuchał ich skarg z narastającym zniecierpliwieniem, a potem zaczął pouczać nt. wspólnego wroga którym jest wg. niego Rosja. Przesłanie było mniej więcej takie: znoście prześladowania z godnością, bo Litwa waszym przyjacielem. Nie wiem co w tym kaczym łbie działo się, że taki zafajdany kraik bez gospodarki, armii i terenu uznał za strategicznego sojusznika, któremu należy nadskakiwać. Chyba mózg zostawił w ambasadzie USA. Wszak to Litwusów powinniśmy straszyć Kacapami i obiecywać marchwekę w postaci odsieczy niezwyciężonej armii III RP. Ale pod warunkiem, że zostawią Polaków w spokoju. Elementarna strategia postępowania z Litwusami.