Prezydent Ukrainy rozkazał, by ukraińskie wojska przy granicy z Krymem i w Donbasie postawić w stan najwyższej gotowości.
Petro Poroszenko odbył spotkanie z szefami służb bezpieczeństwa i MSW. Jak zdecydował, wszystkie służby wzdłuż granicy z Krymem, a także w strefie tzw. operacji antyterrorystycznej w Donbasie mają zostać postawione w stan najwyższej gotowości. Swoją decyzje upublicznił za pośrednictwem Twittera.
Powodem jest napięta atmosfera po incydencie, do którego doszło parę dni temu. Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji twierdzi, że zatrzymała grupę ukraińskich dywersantów, którzy mieli przeprowadzić zamachy na Półwyspie Krymskim.
Według komunikatu Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji, łącznie trzy grupy ukraińskich dywersantów miały wedrzeć się na anektowany Krym. Według komunikatu w walce z jedną z nich poległ jeden funkcjonariusz FSB. Po rozbiciu grupy dywersyjnej Rosjanie mieli znaleźć ładunki wybuchowe, a także amunicję i specjalistyczną broń. Dywersanci mieli szykować się do przeprowadzenia zamachów terrorystycznych na terenie półwyspu. FSB twierdzi, ze wpadła na trop “siatki agenturalnej” na anektowanym półwyspie, w ramach których zatrzymano już obywateli Rosji i Ukrainy. Według Rosjan jest wśród nich oficer ukraińskiego wywiadu wojskowego.
Przeczytaj: Putin grozi Ukrainie
Rzecznik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Władisław Sielezniow nazwał komunikat FSB “prowokacją”.
Wcześniej rzecznik ukraińskiej straży granicznej Ołeh Słobodian informował, że Rosja koncentruje wojsko i sprzęt wzdłuż granicy administracyjnej pomiędzy anektowanym Krymem, a Ukrainą. Zaznaczał, że nowo przybyłe jednostki są lepiej wyposażone. Według Słobodiana są tam obecne również jednostki powietrzno-desantowe.
Jak informowaliśmy wcześniej, Ukraińcy również przerzucają ciężki sprzęt na granicę z Krymem, w tym pojazdy wojskowe oraz wyrzutnie pocisków przeciwpancernych. Potwierdził to rzecznik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Władisław Sielezniow. Tłumaczył to zwiększoną aktywnością militarną Rosji na Krymie.
112.ua / Kresy.pl
Zdaje się że Rosjanom kończy się czas, mimo że Ukraina to upadłe państwo to jednak nie chcą dalej czekać, widać, że korzystają z koniunktury wobec wojny w Syrii. Tym razem może się to taktycznie nie udać, zobaczymy.
To parch Poroszenko zmierza do otwarcia drugiego frontu pseudowojenki z FR,tym razem klasyczną muslimską metodą terrorystyczną.Rosjanom nic się nie kończy,to banderowcom z UPAdliny kończy się kasa,widmo bidy zagląda w ich ślepia,dlatego takie gesty w stylu wideł i siekier.Banderland przed zakończeniem swej usraelskiej misji wznieca podniety by wydoić kasę od naiwnych bogatszych oszołomów i rusofobów,którzy tak naprawdę UPAdlinę mają w głębii swej d..y.
Oligarchiczno-banderowski reżim jest w tragicznym położeniu skoro wysłał terrorystów,jeśli teraz zaatakują to koniec junty
Niech Rosja kończy ten cyrk. Chuj na grób banderowskiej ukradzine.
Wojsko to my musimy stawiać na granicy UPAdlińskiej i Białoruskiej ale co to? to tylko Czeczeńscy łągodni muzułamanie uciekający od Putina …. Nowy szlak dla uchodźców. Przez Białoruś do Polski…. http://wiadomosci.onet.pl/swiat/nowy-szlak-dla-uchodzcow-przez-bialorus-do-polski/hv27m7
Banderowcy ch-j wam w ryj wy śmieciarskie plemię
Widac wyraznie, ze ci co rzadza US i ich prezydentem chca wywolac wojne z Rosja jeszcze przed wyborami na prezydenta USA.