Ponad połowa holenderskich hodowców będzie musiała zamknąć lub znacznie ograniczyć hodowlę zgodnie z obecną strategią holenderskiego rządu dotyczącą azotu – informuje w czwartek NLTimes powołując się na krajowe ministerstwo finansów.

Jak poinformował w czwartek portal NLTimes powołując się na krajowe ministerstwo finansów – ponad połowa holenderskich hodowców będzie musiała zamknąć lub znacznie ograniczyć hodowlę zgodnie z obecną strategią holenderskiego rządu dotyczącą azotu.

Holandia liczy około 40 000 do 50 000 gospodarstw hodowlanych. Według wyliczeń Ministerstwa Finansów, 11 200 będzie musiało się zamknąć, a 17 600 będzie musiało znacznie zmniejszyć pogłowie, o jedną trzecią do prawie połowy.

Zobacz też: Holandia: Policja oddała strzały w stronę protestujących rolników [+VIDEO/+FOTO]

Celem gabinetu jest ograniczenie emisji azotu o 70% do 2030 roku. Gabinet przeznaczył na ten cel 24,3 mld euro. Obecna strategia azotowa zakłada, że ​​sektor rolnictwa musi zredukować emisje azotu o 39 kiloton w nadchodzącej dekadzie. Rząd chce to rozłożyć na cały sektor rolny. Ale jeśli wybierze bardziej ukierunkowane podejście, redukcja emisji może zostać obniżona do 30 kiloton, obliczyli urzędnicy finansów. Wtedy 11 200 rolników nadal będzie musiało się zamknąć, ale tylko 200, a nie 17 600, będzie musiało się skurczyć.

Podejście ukierunkowane skupia się na rolnikach, którzy emitują najwięcej azotu lub znajdują się najbliżej wrażliwych obszarów naturalnych. Kładzie również większy nacisk na wykupywanie lub wywłaszczanie rolników – bardzo drażliwy temat w sektorze rolnym i wśród polityków.

Zobacz też: Holenderska policja zatrzymała protestujących rolników

Rolnicy w Holandii od trzech lat prowadzą protesty przeciwko rządowi Marka Rutte. W ostatnim czasie mocno przybrały one jednak na sile, bo liberalny gabinet nie ukrywa, że realizując cele polityki klimatycznej Unii Europejskiej zniszczy wiele gospodarstw rolnych. Na gniewie farmerów zyskuje Ruch Rolnik-Obywatel, który w niedługim czasie wyrósł czołową siłę polityczną Holandii.

Bezpośrednią przyczyną obecnej fali protestów była deklaracja rządu z pierwszej połowy czerwca. Zapowiedział on plan redukcji emisji azotu i amoniaku, aby w ten sposób Holandia do 2030 roku spełniała unijne cele klimatyczne. Zrzut azotu na blisko 131 obszarach miałby zostać ograniczony o blisko 70 proc, natomiast w niektórych przypadkach aż o 95 proc. To zaś oznacza poważną redukcję pogłowia bydła hodowanego przez rolników, a tym samym bankructwo wielu z nich.

Kresy.pl/NLTimes

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply