Pabianickie Centrum Medyczne zostało ukarane przez NFZ karą 550 tys. zł za niewykonanie  aborcji. Szpital nie zgadza się ze słusznością kary oraz zapowiada wystąpienie na drogę sądową przeciwko NFZ.

Jak poinformowała minister zdrowia, Izabela Leszczyna, departament kontroli NFZ prowadzi aktualnie ścisłą kontrolę odmów aborcji. 13 czerwca zakończono taką procedurę w Pabianickim Centrum Medycznym, która przyniosła skutek w postaci kary 550 tys. zł. Jak informuje rzecznik prasowa szpitala, Patrycja Socha, lekarze nie odmówili wykonania pacjentce aborcji, a jedynie wskazali na konieczność wykonania kolejnych badań.

O szczegółach sprawy poinformowała w środę w mediach społecznościowych FEDERA – Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. “U 41-letniej Pacjentki stwierdzono wady płodu: wątroba i jelita w worku przepuklinowym – badanie USG i Zespół Edwardsa – badanie biopsji kosmówki. Pacjentka zgłosiła się do Pabianickiego Centrum Medycznego z przygotowanym przez naszą adwokatkę pisemnym wnioskiem o przeprowadzenie aborcji. Powoływała się na to, że informacja o wadach płodu doprowadziła ją do załamania psychicznego. Miała przy sobie zaświadczenie specjalisty psychiatrii o zagrożeniu dla jej zdrowia psychicznego” – podaje fundacja.

Z informacji przekazanych przez fundację wynika, że szpital miał odmówić wykonania aborcji do momentu, aż pacjentka nie dostarczy wyników dodatkowych badań prenatalnych. “Adwokatka Kamila Ferenc zaskarżyła to do Rzecznika Praw Pacjenta, wskazując, że wady są już stwierdzone, nie cofną się ani nie da się ich wyleczyć, a powodem aborcji nie są same wady, ale stan psychiczny pacjentki. To częsty wytrych lekarzy, żeby zlecać badania w nieskończoność i tym sposobem nie robić aborcji” – wskazuje fundacja. Do aborcji doszło finalnie w szpitalu w Oleśnicy.

CZYTAJ TAKŻE: Morawiecki: Gdybym tylko mógł, to odwróciłbym wyrok TK ws. aborcji z 2020 roku

W odpowiedzi szpital w Pabianicach wydał oświadczenie.

“Pabianickie Centrum Medyczne Sp. z o.o. nie zgadza się z ustaleniami kontroli przeprowadzonej przez NFZ i nałożoną karą w wysokości 550 tys. zł. Szpital nie odmówił pacjentce prawa do wykonania aborcji, wskazał jedynie, że konieczne jest przedłożenie przez pacjentkę ostatecznych wyników diagnostycznych” – czytamy w oświadczeniu.

Według stanowiska spółki „szpital skorzysta z przysługującego mu prawa zgłoszenia, na piśmie, do prezesa NFZ odwołania od wyniku kontroli, tj. zastrzeżeń do treści zawartych w wystąpieniu pokontrolnym”.

“W przypadku nieuwzględnienia odwołania szpitala od wyniku kontroli przez prezesa NFZ wystąpimy na drogę postępowania sądowego przeciwko Narodowemu Funduszowi Zdrowia wraz ze złożeniem do sądu wniosku umożliwiającego zablokowanie potrącenia kary przez NFZ” – napisała w oświadczeniu rzecznik Socha.

Jak twierdzi pabianicki szpital, żaden z lekarzy w trakcie zabiegu na pacjentce, którego dotyczyła kontrola NFZ, nie powoływał się na klauzulę sumienia.

“Zaznaczamy, że żaden z lekarzy Oddziału Ginekologiczno-Położniczego szpitala nie stosował w tym czasie ani nie stosuje obecnie tzw. klauzuli sumienia. Szpital podkreśla, że żadnej pacjentce nie odmówiono hospitalizacji i udzielenia świadczenia gwarantowanego polegającego na terminacji ciąży w uzasadnionych prawnie i medycznie przypadkach” – pisze Patryca Socha w oświadczeniu.

Szpital nie kryje poruszenia decyzją i karą nałożoną przez NFZ. Lekarze stwierdzają, że podejmowane były wszelkie działania mające na celu kompleksowe zaopiekowanie się pacjentką. Co więcej, szpital działał z należytym poszanowaniem praw pacjenta oraz pełną starannością, odpowiedzialnością i profesjonalizmem.

CZYTAJ TAKŻE: Tabletki aborcyjne zostaną wysłane do Polski do teleporadzie. Holenderski parlament przyjął nowe prawo

Kresy.pl / gazeta.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply